Zwycięstwo przed ligą
W niedzielę o godzinie 13:00 przy słonecznej pogodzie Hanza podejmowała inny lokalny zespół grający w B-klasie - Huragan Wierzchosław. W tym spotkaniu gospodarze musieli sobie radzić bez trenera, ponieważ Paweł Kozak był w podróży służbowej. Zgodnie z oczekiwaniami od początku zawodnicy Hanzy przejęli inicjatywę i starali się narzucić rywalom swój styl gry. Na efekty nie trzeba było długo czekać, bo już w 3 minucie podczas zamieszania w polu karnym zawodnik gości, próbując wybić piłkę wbił ją do własnej bramki. Dziesięć minut później były zawodnik Huraganu - Łukasz Dyc wykorzystał znakomite podanie w 'uliczkę' od Marka Szymańskiego i w sytuacji sam na sam był bezlitosny dla swojej poprzedniej drużyny. W 23 minucie spotkania goście, którzy starali się grać z kontry przeprowadzili jeden z nielicznych ataków i pokonali grającego od pierwszej minuty w bramce Hanzy Michała Kołodzieja, który pierwsze uderzenie zdołał sparować, jednak przy dobitce był już bezradny. Pięć minut później kolejne ataki goleniowskiej ekipy przyniosły efekt. Lewą stroną po dwójkowej akcji Borczyk-Kowaluk ten drugi mocnym strzałem z narożnika pola karnego, wpakował piłkę do siatki nad bramkarzem. Do przerwy mimo wielu prób żadne bramki już nie padły.
W przerwie w goleniowskiej ekipie zostało wymienionych aż 8 zawodników, podczas gdy goście mieli tylko jednego zmiennika. Już dwie minuty po wznowieniu gry na tablicy widniał wynik 3:2. Nieporozumienie goleniowskiego bramkarza z obrońcami skutecznie wykorzystali goście. Tego dnia było to jednak wszystko, na co stać było ekipę z Wierzchosławia. Od 50 minuty Hanza wręcz zdeklasowała rywali, raz po raz stwarzając sobie dogodne okazję do zdobycia bramki. W 55 minucie po indywidualnej akcji, świetnym strzałem z przed pola karnego popisał się Michał Makosz - bramkarz bez szans. Dziesięć minut później ten sam zawodnik podwyższył na 5:2 najwyżej skacząc do piłki zagranej z rzutu rożnego. W 70 minucie najbardziej wysunięty zawodnik goleniowian - Mariusz Łęczyński, dobijając piłkę strzelił szóstą bramkę dla swojej drużyny. Goście w 75 minucie mieli jeszcze jedną okazję tego dnia na zdobycie bramki, jednak w sytuacji sam na sam górą był wprowadzony w drugiej połowie Marcin Bąbała. Ostatnie dziesięć minut to 'walenie' głową w mur przez drużynę gospodarzy, ponieważ Huragan skutecznie blokował dostępu do swojej bramki wybijając piłkę na aut lub rzut rożny. Tak właśnie padła ostatnia bramka tego dnia na Euroboisku. Jeden z najwyższych zawodników w drużynie - Maciej Banaś, skutecznie wykorzystał zamieszanie w polu karnym po zagraniu rzutu rożnego przez kolegę i ustalił wynik meczu na 7:2.
Zwycięstwo cieszy, ponieważ jest to pierwsza wygrana od 3 tygodni przez gospodarzy i udany rewanż za poprzednie mecze obu ekip. Styl gry może pozostawiać wiele do życzenia, ponieważ momentami widać było roztargnienie i dużo nerwowości w grze Hanzy. Usprawiedliwieniem może być jednak brak trenera na ławce i podejście rywali, którzy nie zaprezentowali się z najlepszej strony, byli prawdopodobnie najsłabszą ekipą w okresie przygotowawczym goleniowian. Już za tydzień rusza B-klasa grupa 3 w której gra Hanza, jednak w pierwszej kolejce goleniowska drużyna pauzuje, a więc na niedzielę został zaplanowany ostatni mecz sparingowy z drużyną Aquili Szczecin. Spotkanie to odbędzie się w Szczecinie przy ulicy Witkiewicza o godzinie 19.30. Już dziś serdecznie zapraszamy! HANZA GOLENIÓW - HURAGAN WIERZCHOSŁAW 7 : 2 1:0 '3 Bramka samobójcza 2:0 '14 Ł. Dyc 2:1 '23 3:1 '28 S. Kowaluk 3:2 '47 4:2 '55 M. Makosz 5:2 '66 M. Makosz 6:2 '70 M. Łęczyński 7:2 '82 M. Banaś Hanza: M. Kołodziej ('46 M. Bąbała) - K. Borczyk ('46 G. Jędrzejczyk), A. Milczarek, M. Makosz, M. Szymański ('46 K. Marecki), M. Lebioda ('46 B. Wieczorek), S. Kowaluk ('46 P. Maciąg), K. Dzioba ('46 Zawodnik testowany), Ł. Dyc ('46 M. Łęczyński), M. Banaś, M. Lebioda ('46 Zawodnik testowany)
�r�d�o: www.hanzagoleniow.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: ARe |
|