Zdarzy się cud?
Bardzo ciężkie zadanie czeka szczypiornistów Gaz-System Pogoni Szczecin. W pierwszym meczu fazy play-off zmierzą się oni bowiem z wicemistrzem Polski - Orlenem Wisłą Płock. Rywal niezmiernie niewygodny, a mimo to w ekipie Rafała Białego i Sławomira Fogtmana wieje optymizmem.
- Przygotowujemy się. Widzimy jakąś małą szansę dla siebie i chcemy ją wykorzystać. Nie mamy nic do stracenia, możemy tylko coś wygrać - całkiem słusznie zauważył bramkarz gazowników Szymon Ligarzewski (na zdjęciu pierwszy z prawej).
Ekipa do Płocka udała się już w piątek. Wszystko po to, by jak najlepiej przygotować się do tej konfrontacji. Właśnie w takim też celu zorganizowano czterodniowy obóz przygotowawczy w Chociwlu. - Ciężko trenujemy. Jest to ostatnia faza przygotowawcza do pierwszego meczu play-off z Płockiem - przyznał czeski rozgrywający Pogoni Michal Bruna.
Jedno co już możemy powiedzieć to to, że ze składu wypadł obrońca Patryk Walczak. - Muszą go zastąpić. Mamy takich zawodników, że jeden wchodzi i uzupełnia drugiego. Myślę, że tutaj, może i przez przypadek, ale któregoś z nich znajdziemy jako prowadzącego tę grę z tyłu - dodał trener zachodniopomorskiego superligowca Rafał Biały. O mocnych stronach naszych rywali nawet nie sposób mówić. Jest to przecież jeden z najlepszych klubów w Polsce, który usilnie dobija do bram rozgrywek europejskich. Zespół Krzysztofa Kisiela ma zupełnie odmienne cele. - Przygotowujemy się tak jak do każdego meczu. Już tak często graliśmy w tym sezonie z Orlenem, że znamy się, chyba, że Krzysiek będzie chciał nas czymś zaskoczyć. Myślę, że my lubimy grać z Płockiem, a oni z nami - stwierdził trener beniaminka Superligi Mężczyzn. Cud, niespodzianka czy zdominowanie przez gospodarzy? Na co może liczyć kibic, który postanowi obejrzeć sobotnie widowisko? Odpowiedzi poznamy najbliższą w sobotę ok. godziny 20.40.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: kempes7 |
|