Portowcy rywalizujący w Młodej Ekstraklasie od pięciu spotkań nie potrafią zdobyć kompletu punktów. W niedzielę czeka ich kolejne trudne spotkanie, gdyż podejmować będą trzecią drużynę ligi Śląsk Wrocław.

Szczecinianie po dobrej rundzie jesiennej ostatniego sezonu Młodej Ekstraklasy (po tym sezonie zastąpi ją Centralna Liga Juniorów), wiosną nie mogą dłużej utrzymać formy. Problemy mają szczególnie w meczach wyjazdowych. Świadczą o tym chociażby dwa ostatnie mecze, najpierw podopieczni Macieja Mateńki bezbramkowo zremisowali ze zdecydowanym liderem rozgrywek Legią Warszawa, a tydzień później rozgromieni zostali w Kielcach przez tamtejszą Koronę 1:5.

Ostatnie zwycięstwo Młodzi Portowcy odnieśli ponad miesiąc temu. Dokładnie 17 marca 2013 ograli w Szczecinie Wisłę Kraków 2:0, po bramkach Szymona Kapelusza i Andrzeja Kotłowskiego. Od tego czasu drużyna ze Szczecina zanotowała cztery porażki z Lechem Poznań 1:2, Jagiellonią Białystok 1:2, Widzewem Łódź 1:3 i Koroną Kielce 1:5, a także zremisowała z Legią Warszawa 0:0. Po rozegraniu 25 spotkań szczecinianie plasują się na dziesiątej pozycji.

Zdecydowanie lepiej prezentuje się drużyna gości z Wrocławia. W rozgrywanych wiosną meczach jeszcze nie zaznali goryczy porażki, pięciokrotnie wygrywając i tylko raz remisując. W ostatniej kolejce ograli Zagłębie Lubin 1:0. W ligowej tabeli wrocławianie zajmują trzecie miejsce, z takim samym dorobkiem punktowym, jak drugi Lech Poznań (mając jeden mecz rozegrany mniej).

W pierwszym meczu obu drużyn lepszy okazał się Śląsk, wygrywając 2:1. Prowadzenie w 6 minucie objęli szczecinianie za sprawą Filipa Łaźniowskiego. Jeszcze przed przerwą do wyrównania doprowadził Mateusz Fedyna, a wynik meczu w 69 minucie z rzutu karnego ustalił Rafał Sikorski.

ďż˝rďż˝dďż˝o: Własne