Remis w meczu rezerw
W niedzielnym spotkaniu ligi okręgowej piłkarze drugiego zespołu Chemika Police zremisowali 2:2 (0:0) z liderem ligi okręgowej, rezerwami Floty Świnoujście. W drugiej połowie po samobójczym trafieniu Radosława Welki i golu Krzysztofa Czapiewskiego nasi zawodnicy prowadzili nawet 2:0, jednak później zbyt nonszalanckie granie zemściło się i Bartosz Śpiączka dwoma trafieniami doprowadził do remisu.
Chemik II: Rusek - Oleniszyn, Szczupaczyński (46’ Chruściel), Szewczykowski, Pacholski (61’ Staszewski), Jaroszewicz, Wronka, Pachulski, Kupiński (46’ Czapiewski), Felicki, Tkaczuk
Flota II: Stankiewicz - Wysocki, Chi-fon, Maślak, Welka, Grodek, Czubak, Śpiączka, Siwiec, Woźny, Żabiński Bramki: 1:0 - 54 minuta - Radosław Welko (samobój) 2:0 - 56 minuta - Krzysztof Czapiewski 2:1 - 68 minuta - Bartosz Śpiączka 2:1 - 80 minuta - Bartosz Śpiączka Pierwsze pół godziny meczu nie powalało poziomem. Poza niecelną główką Artura Pachulskiego z 5 minuty niewiele się na boisku działo. Oba zespoły ożywiły się dopiero na kwadrans przed przerwą. Pierwszy strzelał Damian Siwiec, jednak piłka minęła bramkę. Później po uderzeniu Pachulskiego z 20 metrów bramkarz Floty instynktownie zatrzymał piłkę piąstkami. Bramki również nie zdobył Emil Kupiński, który po „skręceniu” Patryka Czubaka na boku pola karnego z bliska trafił w boczną siatkę. W 40 minucie po uderzeniu Karola Tkaczuka w długi róg piłka o centymetry minęła słupek, zaś minutę później Kamil Wronka z 20 metrów posłał piłkę do rąk Pawła Stankiewicz. W końcówce dwukrotnie niecelnie na bramkę Chemika strzelał też Bartosz Śpiączka. Natychmiast po wznowieniu gry szansę na bramkę miał Damian Siwiec, jednak po zamieszaniu przed bramką Piotra Ruska trafił w słupek. Pięć minut później było już 1:0 dla Chemika II. Po dośrodkowaniu Mateusza Jaroszewicza z rzutu rożnego Artur Pachulski na krótkim słupku zamarkował strzał, piłka przeszła wzdłuż pierwszego metra i po odbiciu się od zaskoczonego zagraniem Pachulskiego Radosława Welki wpadła do bramki. Chemik po objęciu prowadzenia nie poprzestawał na atakach i już dwie minuty później mogło być 2:0. Wronka zagrał prostopadle do Tkaczuka, ten wypchnięty przez bramkarza do boku z ostrego kąta trafił w boczną siatkę bramki Floty. Co nie udało się w 56 minucie udało się dwie minuty później. Tym razem po długim podaniu Jaroszewicz na linii pola karnego zabrał piłkę Stankiewiczowi, spod końcowej linii zagrał do Krzysztofa Czapiewskiego, a ten strzałem po ziemi zdobył drugiego gola. Niestety dwubramkowe prowadzenie totalnie rozbiło zespół Chemika, który w obronie zaczynał grać coraz bardziej nonszalancko. Dziesięć minut po golu na 2:0 obrońcy Chemika w prosty sposób we własnym polu karnym dali zabrać sobie piłkę i po lobie Bartosza Śpiączki Flota zdobyła kontaktową bramkę. Rozochoceni rywale poczuli, że są w stanie doprowadzić do remisu i z kolejnymi minutami coraz bardziej cisnęli. Najpierw po dośrodkowaniu Chifona koło bramki główkował Tomasz Maślak, zaś po prostopadłym podaniu Piotr Rusek desperacją interwencją zatrzymał Śpiączkę. Niestety w 80 minucie przy biernej postawie obrony Chemika Siwiec spod końcowej linii zagrał na ósmy metr do Śpiączki, zaś ten tylko dołożył stopę i było 2:2. W końcówce Flota II walczyła jeszcze o zwycięską bramkę, jednak dwa strzały Chifona nie trafiły na szczęście do bramki policzan.
�r�d�o: www.chemik.police.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: C80 |
|