Gajdosz: Mamy coś do udowodnienia
Wyjazdowym spotkaniem z MKK Siedlce zakończą pierwszą fazę drugiego etapu koszykarki King Wilków Morskich Szczecin.
Siedlczanki w ubiegłym tygodniu tygodniu przegrały z liderem MKS-em Konin, ale w dwóch pierwszych kolejkach wygrywały u siebie z AZS-em Poznań i w Olsztynie z KKS-em. Barw siedleckiego klubu w poprzednim sezonie broniła rozgrywająca Wilczyc Paulina Gajdosz. Jak wspomina swój pobyt w Siedlcach? - Były wzloty i upadki, ale ogólnie miło wspominam ostatni rok. Jeśli chodzi o indywidualne statystyki, był to jeden z lepszych sezonów w mojej karierze. Jednak chciałabym, żeby po niedzielnym meczu żałowali w MKK, że już u nich nie gram - zaczyna Gajdi.
Sama drużyna w porównaniu z zeszłymi rozgrywkami bardzo się zmieniła. W kadrze zespołu została tylko Ewelina Skardzińska, Małgorzata Mycka i Małgorzata Jurkowska. Tej ostatniej szczecinianki powinni obawiać się najbardziej - Jest bardzo sprawna, ma dobry rzut z dystansu, ale również umie grać tyłem do kosza. Obserwowałam jej statystyki - to typowy center: dużo zbiórek i punktów - kontynuuje.
MKK zapowiada walkę o zwycięstwo, ale szczecinianki nie stoją na straconej pozycji. - Będziemy chciały pokazać, że poprzednie spotkanie z Ostrovią to wypadek przy pracy, słabszy dzień. Nic tak nie motywuje, jak chęć udowodnienia sobie i innym swojej wartości. Nie ukrywam, że bardzo podrażniła nas ta ostatnia porażka - kończy Gajdosz. Początek pojedynku w niedzielę o godzinie 18. Relacja tekstowa na stronie internetowej PZKosz-a.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/stk.szczecin.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: szlemiel |