W środę, 29 maja o 18:00 przy Fałata 34 zostanie rozegrane zaległe spotkanie 17. kolejki Trzeciej Ligi Bałtyckiej pomiędzy Gwardią Koszalin a Kotwicą Kołobrzeg. Mecz pomiędzy tymi rywalami zawsze elektryzował kibiców w regionie. Stawka tego pojedynku jest bardzo duża, koszalinianie potrzebują punktów, aby odskoczyć bezpośrednim przeciwnikom. Kotwica zaś walczy nadal o awans do II Ligi Zachodniej, do Błękitnych Stargard traci tylko sześć punktów.

Wyniki ostatnich meczów przemawiają na korzyść kołobrzeżan, którzy podczas rundy wiosennej przegrali tylko z Koralem Dębnica 0:1. Gwardia notuje słabsze wyniki niż jesienią, podczas 10. spotkań Gwardziści wygrali tylko dwa razy, W międzyczasie w Koszalinie nastąpiła zmiana trenera, Wojciecha Megiera zastąpił Tadeusz Żakieta. Jego debiut na ławce trenerskiej nie wypadł okazale (porażka w Szczecinie z rezerwami Pogoni 0:4).

Za podopiecznymi trenera Bańkosza przemawiają ostatnie spotkania z Gwardią w Koszalinie, w poprzednim sezonie biało-niebiescy wygrali przy Fałata w lidze oraz finale Pucharu Polski KOZPN. Czerwono-biało-niebiescy zrewanżowali się za porażki odnosząc ligową wygraną w Kołobrzegu 1:0, przez co droga do awansu kołobrzeżan została zamknięta.

- [i]Jesteśmy bardzo źli po meczu w Szczecinie. Niefrasobliwość w grze obronnej i brak skuteczności sprawiły, że skończyło się wysoką porażką. Wiem, jak ważny dla kibiców jest mecz z Kotwicą i mogę zapewnić, że na pewno nie położymy się przed rywalem. Wyjdziemy i będziemy walczyć. - powiedział w rozmowie z Głosem Koszalińskim trener Gwardii Tadeusz Żakieta.

W dniu dzisiejszym zostaną rozegrane także dwa inne zaległe spotkania z 17. kolejki:
Koral - Energetyk oraz Pogoń Barlinek - Błękitni .

ďż˝rďż˝dďż˝o: gk24.pl/własne