Było źle, jest fatalnie
To nie będą wesołe i spokojne święta na wyspie Uznam. Flota Świnoujście przegrała siódmy z rzędu mecz o stawkę. Tym razem w Jaworznie Wyspiarzy 1:0 ograł GKS Tychy. Trenerowi Dominikowi Nowakowi chyba brakuje już pomysłów na to, by odmienić grę mistrzów jesienie w I lidze. Wydaje się, że władze drużyny ze Świnoujścia straciły już cierpliwość i chyba najwyższa pora na wstrząs. Inaczej Flota będzie pierwszym, w najnowszej historii zaplecza ekstraklasy mistrzem jesieni, który nie wywalczył awansu.
Mecz w Jaworznie fatalnie rozpoczął się dla Wyspiarzy. W 3 minucie Jakub Bąk uciekł na skrzydle Markowi Opałaczowi i dośrodkował piłkę w pole karne. Tam nieprzykryty Piotr Rocki strzałem bez przyjęcia zdobył bramkę. Grzegorz Kasprzik nie miał szans na skuteczną interwencję. Gospodarze spokojnie rozgrywali piłkę, natomiast świnoujścianie mieli problemy ze zbudowaniem akcji ofensywnych. Największe zagrożenie stwarzał Radosław Jasiński swoimi dalekimi wrzutkami z autu. W 22 minucie do wybitej przez obrońców po rzucie rożnym piłki doszedł na przedpolu Krzysztof Bodziony, jednak jego strzał został zablokowany. Sześć minut później drugi celny strzał oddali gospodarze. Do interwencji Grzegorza Kasprzika zmusił aktywny w GKS-ie Jakuba Bąka. W kolejnej akcji bramkarz Floty przeciął groźne podanie ze skrzydła Macieja Mańki. Bezbarwną pierwszą cześć sędzia przedłużył tylko o minutę.
Statystyki po I połowie: GKS - Flota Strzały celne: 2 - 0 Strzały niecelne: 2 - 0 Faule: 6 - 10 Żółte kartki: 1 - 1 Spalone: 0 - 2 Rzuty rożne: 0 - 4 W 49 minucie z kontrą po rzucie rożnym Floty wyszli gospodarze. Piotr Rocki zagrał piłkę do Bartłomieja Babiarza, a jego strzał czubkiem buta na rzut rożny wybił Grzegorz Kasprzik. Uderzeniem z dystansu odpowiedział Mateusz Szałek. Piłkę pewnie złapał Piotr Misztal. Swoją okazję miał także Marek Opałacz, ale przeniósł futbolówkę znacznie nad poprzeczką. W 62 minucie minimalnie niecelnie po rzucie rożnym uderzył Mateusz Kupczak. Wyspiarze mieli sporo stałych fragmentów gry, ale ich najczęstszy egzekutor, Marek Opałacz był za bardzo niedokładny. W 75 minucie nieatakowany Maciej Mańka podbiegł pod pole karne Wyspiarzy, a jego silny strzał z kłopotami nad poprzeczką przeniósł bramkarz Floty. W 78 minucie fatalnie głowami zderzyli się Mateusz Wrzesień i Ivan Udarević. Na szczęście obaj zawodnicy o własnych siłach wstali z boiska. W końcówce znowu przycisnął GKS. Najpierw niecelnie z powietrza uderzył Łukasz Kopczyk, a po chwili dośrodkowania Piotra Rockiego nie zamknął Jakub Bąk. W 94 minucie potężny strzał z rzutu wolnego oddał Piotr Kieruzel, a piłkę na korner wybił z kłopotami Piotr Misztal. Niestety Wyspiarzom nie udało się już odwrócić losów tego spotkania. Statystyki po II połowie: GKS - Flota Strzały celne: 6 - 3 Strzały niecelne: 4 - 2 Faule: 14 - 19 Żółte kartki: 1 - 4 Spalone: 1 - 2 Rzuty rożne: 5 - 7
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|