Wicelider z liderem
Kolejnym rywalem podopiecznych Mariusza Wiktorowicza będzie Jedynka Aleksandrów Łódzki. Z drużyną prowadzoną przez Mariusza Bujka, chemiczki w tym sezonie mierzyły się dwukrotnie. Niestety najpierw w spotkaniu ligowym uległy rywalkom przed własną publicznością 1:3, a następnie zostały wyeliminowane z Pucharu Polski przegrywając w Aleksandrowie Łódzkim 2:3. Oba te spotkania były jednak diametralnie różne od siebie. W ligowym rozgrywanym w hali przy ul. Siedleckiej 2b policzanki po wygranej w pierwszym secie w kolejnych oddały inicjatywę i nie były w stanie nawiązać równorzędnej rywalizacji z dobrze dysponowanymi tego dnia liderkami rozgrywek.
W spotkaniu Pucharu Polski rozgrywanym w Aleksandrowie Łódzkim, chemiczki pokazały charakter do walki jednak tym razem zabrakło im szczęścia. Dwukrotnie zdołały doprowadzić do wyrównania stan meczu jednak w decydującym piątym secie musiały uznać wyższość zawodniczek Mariusza Bujka i z parkietu zejść pokonane.
Przed XX kolejką rundy zasadniczej rozgrywek I ligi policzanki mają na swoim koncie 45 punktów i do liderującej Jedynki tracą pięć oczek. Aby zmniejszyć stratę do podopiecznych Mariusza Bujka, siatkarki Chemika Police muszą wygrać w Aleksandrowie Łódzkim. - Jak żaden sportowiec nie lubimy przegrywać. Limit porażek w tym sezonie się wyczerpał. Tu nie chodzi już nawet o to, że gramy z Jedynką. Porażki są wkalkulowane w każdy sport, my jednak w tym sezonie zanotowałyśmy ich stanowczo za dużo, dlatego w sobotę musimy wygrać - mówi Justyna Raczyńska, przyjmująca Chemika Police. - Zrobimy wszystko, żeby tam wygrać a najlepiej za trzy punkty - dodała Katarzyna Mróz. Chemiczki podobnie jak siatkarki Jedynki mają za sobą trzy spotkania rozegrane w ciągu 7 dni. Ich bilans to dwa zwycięstwa po 3:1 z Silesią Mysłowice i Wieżycą Stężyca oraz porażka 1:3 z AZSem Kraków. W tym samym czasie aleksandrowianki pewnie pokonały w grodzie Kraka miejscową Wisłę 3:0 oraz w takim samym stosunku setowym przed własną publicznością mielecką Stal, a także doznały porażki w Murowanej Goślinie 2:3. - Po porażce w Krakowie z AZSem moje zawodniczki pozytywnie zareagowały. W spotkaniach przeciwko Silesii Mysłowice i Wieżycy Stężyca pokazały, że mają w sobie sportową złość i udowodniły wysokie umiejętności. Brakuje nam jeszcze utrzymania pełnej koncentracji przez całe spotkanie, jednak o motywację swojego zespołu w najważniejszych meczach jestem spokojny - powiedział Mariusz Wiktorowicz, trener Chemika Police. - Kluczem do zwycięstwa w tych dwóch spotkaniach była konsekwencja. Realizowałyśmy założenia, które przygotował nam trener. Zagrałyśmy dobrze zagrywką, dzięki czemu równie poprawnie funkcjonował nasz blok. Do pełni szczęścia musimy jeszcze wyeliminować momenty przestoju, które niestety nam się jeszcze zdarzają - podsumowała Katarzyna Mróz, środkowa Chemika Police. Koncentracja i determinacja będzie szczególnie potrzebna w starciu z liderem rozgrywek, który momenty słabości rywala potrafi bezpardonowo wykorzystać. Podopieczne Mariusza Wiktorowicza mają teraz kilka dni aby spokojnie przygotować się do spotkania z liderkami rozgrywek. Siatkarki z Aleksandrowa w dniu dzisiejszym zagrają jeszcze z Impelem Wrocław w ramach Pucharu Polski. Czy będzie to miało wpływ na ich przygotowanie do spotkania z Chemikiem Police? - Nie sądzę aby to miało jakiekolwiek znaczenie. My koncentrujemy się wyłącznie na grze naszego zespołu. Wiemy co jeszcze musimy poprawić aby móc cieszyć się ze zwycięstwa nad liderem - podsumował szkoleniowiec Chemika Police.
�r�d�o: Gracjan Broda / chemik-police.info
relacjďż˝ dodaďż˝: Bengoro |
|