Wysoka porażka akademików
Nie udała się wyprawa koszalińskiego AZS-u do Starogardu Gdańskiego. Akademicy drugi z rzędu wysoko przegrali mecz wyjazdowy. Tym razem zdemolowała ich Polpharma 96:73.
Pierwsze minuty spotkania to dominacja gospodarzy, którzy po niewiele ponad trzech minutach gry prowadzili już 10:2, ale na szczęście koszalinianie szybko wzięli się do odrabiania strat i po niespełna dwóch kolejnych minutach przegrywali już tylko 10:9. Następne minuty tej kwarty to była gra punkt za punkt, ale zawodnicy Polpharmy cały czas kontrolowali to co się dzieje na parkiecie i utrzymywali prowadzenie, którego nie oddali do końca kwarty, która skończyła się wygraną gospodarzy 25:20.
Początek drugiej kwarty to faul Ł. Wiśniewskiego na U. Mirkoviciu, ale ten trafia tylko jeden rzut wolny. Po tym trafieniu drużyna prowadzona przez Mindaugasa Budzinauskasa całkowicie zagubiła się w grze co chwilę zaliczając niecelne rzuty oraz faule i tak przez prawie pięć minut. A w tym czasie drużyna AZS-u korzystała z okazji i po celnych rzutach Ł. Wiśniewskiego, R. Bigusa i P. Leończyka doprowadziła do remisu 26:26, ale po chwili swoje rzuty dołożył I. Milicic i ponownie R. Bigus i biało-niebiescy wyszli na pierwsze prowadzenie w tym meczu 26:29, ale wtedy obudzili się gospodarze i gra w kolejnych minutach toczyła się punkt za punkt. Na półtorej minuty przed końcem kwarty Kociewskie Diabły odrobiły straty i mało tego, po celnych rzutach J. Cartera i Z. Białka wyszli na czteropunktowe prowadzenie. Do końca tej części meczu każda z drużyn oddała jeszcze po jednym celnym rzucie i ta kwarta zakończyła się minimalnym zwycięstwem akademików 23:20, a po pierwszej części spotkania minimalnie prowadzili gospodarze 45:43.
Po dobrej drugiej kwarcie wydawało się, że mecz będzie wyrównany, a wynik to sprawa otwarta, ale trzecia kwarta szybko zamazała takie myślenie. Gospodarze po trzech celnych rzutach J. Cartera i A. Lichodzijewskiego wyszli na 8 punktowe prowadzenie i od tej pory gra ponownie toczyła się pod ich dyktando. Akademicy co jakiś czas odpowiadali trafieniem, ale po chwili zaliczali straty lub niecelne rzuty, a gospodarze cały czas powiększali swoją przewagę i ta kwarta zakończyła się pogromem AZS-u 31:15. Pierwsze minuty ostatniej części tego spotkania to pokaz nieskuteczności w wykonaniu oby dwóch drużyn. W pierwszych czterech minutach gry do kosza przeciwnika tylko koszalinianie trafili celnie, ale tylko dwa razy. Po tym czasie pierwsi obudzili się gospodarze, którzy przez kolejne sześć minut zdobyli 16 punktów, a biało-niebiescy odpowiedzieli tylko 9 punktami. W ostatnich sekundach każda z drużyn dopisała do swojego konta jeszcze po dwa punkty i kwarta zakończyła się zwycięstwem gospodarzy 18:15, a cały mecz pogromem 96:73. Był to już trzeci mecz z rzędu, w którym koszaliński AZS zaprezentował się bardzo słabo. W ubiegłym tygodniu co prawda biało-niebiescy wygrali swój mecz, ale tak ja wtedy raziła skuteczność rzutów za trzy punkty tak samo było i w tym spotkaniu. Na 27 oddanych rzutów zza linii 6,75 celnych okazało się tylko sześć. Drugim słabym punktem biało-niebieskich było zdobywanie punktów z gry, tutaj na 67 oddanych rzutów, celnych było tylko 27. Polpharma Starogard Gdański - AZS Koszalin 96:73 (25:20, 20:23, 31:15, 20:15) Polpharma: A. Lichodzijewski 18, J. Carter 15, B. McCauley 15, K. Radwański 15, Ł. Majewski 13, U. Mirković 7, Z. Białek 5, D. Szymkiewicz 3, M. Hicks 2, B. Szarzało 2, M. Nowakowski 1, S. Radomski 0. AZS: D. Harris 13, J. Robinson 10, Ł. Wiśniewski 10, S. Henry 9, R. Skibniewski 8, P. Leończyk 6, R. Bigus 5, A. Mielczarek 4, M. Kuebler 3, I. Milicic 3, B. Wołoszyn 2, P. Śpica 0.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: piotrm |
|