AZS lepszy w derbach Pomorza Zachodniego
AZS Koszalin wykorzystał atut własnej hali, za sprawą lepszej skuteczności pewnie pokonujał Kotwicę Kołobrzeg 72:61 i panuje na Pomorzu Zachodnim.
Mimo, że do spotkania w roli zdecydowanego faworyta przystępowali koszykarze AZSu Koszalin to niżej notowani goście, którzy przed sezonem nie wiadomo było czy wezmą udział w rozgrywkach Polskiej Ligi Koszykówki, lepiej zaczęli spotkanie, po siedmiu minutach gry prowadząc pięcioma oczkami. Zmusiło to trenera gospodarzy do wykorzystania pierwszej przerwy na żądanie, aby poukładać grę Akademików. Reprymenda Teo Cizmicia podziała pozytywnie na Koszalinian, którzy co prawda fatalnie rzucali z linii rzutów wolnych, po pierwszych dziesięciu minutach schodzili tylko z jednym punktem straty.
Wraz z początkiem drugiej kwarty, gospodarze za sprawą rzutów Bigasa i Robinsona wyszli na prowadzenie, którego jak się później okazało nie oddali do końca pojedynku. Akademicy zaczęli powiększać przewagę, w pewnym momencie prowadząc już dziewięcioma oczkami. Skazywani przez wielu na pożarcie Czarodzieje z Wydm, nie dawali za wygraną i na przerwę schodzili tylko z pięcioma punktami straty.
Dobre złego początki, tak o trzeciej kwarcie mogą powiedzieć kołobrzescy sympatycy. Celną trójką Jeffersona goście zniwelowali stratę do dwóch oczek, później jednak grając co raz gorzej i przede wszystkim bardzo nieskutecznie, najpierw stopniowo tracili dystans do rywala, by potem praktycznie stanąć. Wykorzystali to gospodarze, którzy za sprawą trójek Artura Mielczarka a także dobrej grze byłego gracza Kotwicy Darrela Harrisa uzyskali już siedemnaście punktów przewagi. Jak się potem okazało ta część pojedynku okazała się kluczowa dla losów spotkania. Gospodarze na ostatnie dziesięć minut pojedynku schodzili z czternastopunktową przewagą i byli nie mal pewni zwycięstwa. Nic bardziej mylnego. Dobra gra Seana Mosleya i zrobiło się 'tylko' siedem oczek straty, wtedy o sobie przypomnieli Milczarek i Harris. Szczególnie ten drugi oprócz tego, że zdobywał punkty w decydujących momentach kwarty dwukrotnie zablokował rywali. Akademicy ostatecznie dzięki lepszej skuteczności wygrali jedenastoma punktami, odnosząc czwarte zwycięstwo w sezonie. AZS Koszalin - Kotwica Kołobrzeg 72:61 (14:15, 20:14, 24:15, 14:17) AZS Koszalin: Harris 17, Wiśniewski 15, Mielczarek 12, Robinson 8, Kuebler 5, Skibniewski 4, Leończyk 4, Bigus 4, Henry 3, Wołoszyn 0. Kotwica: Mosley 21, Djurić 13, Złoty 11, Jefferson 10, Niedźwiedzki 4, Rajewicz 2, Brown 0, Arabas 0, Zyskowski 0.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne / PZkosz
relacjďż˝ dodaďż˝: pszczolek |
|