Nerwówka na własne życzenie
Tym razem Wilki Morskie Szczecin nie dały się dogonić Basketowi i zrewanżowały się pilanom za porażkę w pierwszej fazie rundy zasadniczej.
W pierwszym meczu pomiędzy obydwoma zespołami szczecinianie po przerwie połowie prowadzili sześcioma punktami, by dać sobie odebrać zwycięstwo w trzeciej i czwartej kwarcie. W sobotę koszykarze Marka Żukowskiego po raz kolejny roztrwonili kilkupunktową przewagę, która po pierwszych dziesięciu minutach i na początku czwartej ćwiartki wynosiła nawet dziewiętnaście oczek (!). Na nieco ponad półtorej minuty przed końcem spotkania nasza drużyna prowadziła jeszcze 88:78, by na osiem sekund przed końcową syreną wygrywać tylko... dwoma oczkami. Zimnej krwi w samej końcówce nie zabrakło jednak Piotrowi Plucie, który wykorzystał dwa rzuty wolne i doprowadził do stanu 92:88. A w ostatniej akcji piłkę przechwycił Radosław Bojko i mimo niecelnego rzutu mógł z resztą Wilków cieszyć się ze zwycięstwa.
To właśnie ci dwaj zawodnicy byli najskuteczniejszymi w ekipie Żukowskiego. Obaj zdobyli po 17 punktów, przy 50-procentowej skuteczności rzutów za dwa punkty. 13 zbiórek zanotował Piotr Wojdyr, a Marcin Stokłosa zaliczył kolejne double-double w tym sezonie (10 punktów i 12 asyst). Tym samym lider II ligi grupy A wygrał dziewiąty mecz z rzędu i utrzymał dwupunktową przewagę w tabeli nad Korsarzem Gdańsk.
Następne spotkanie King Wilki Morskie rozegrają w Łowiczu z Księżakiem. King Wilki Morskie Szczecin - Stawiński Basket Piła 92:88 (31:12, 16:27, 25:17, 20:32) King Wilki Morskie: Bojko 17, Pluta 17, Kowalczuk 12, Stokłosa 10, Wojdyr 9, Adamkiewicz 8, Knowa 6, Stopierzyński 5, Koziorowicz 4, Milczyński 4, Nowacki 0 oraz Kujawski. Stawiński Basket: Przewoźniak 25, Rudnik 18, Malinowski 17, Rogacewicz 11, Pochylski 8, Krzemiński 4, Rabe 3, Zając 2, Pławucki 0 oraz Barański, Uliczka.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/stk.szczecin.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: szlemiel |
|