Awans sędziów do kolejnej rundy!
W dniu 18.09.2012r. na stadionie miejskim w Sianowie odbył się mecz II rundy Pucharu Polski na szczeblu Koszalińskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej, gdzie na przeciw siebie stanęły drużyny Sędziowie KOZPN i Graf Bukówko.
Mecz był rozgrywany na bardzo dobrze przygotowanym boisku gdzie na co dzień występuje drużyna Victorii Sianów (KKO). Drużyna sędziów przystąpiła do zawodów praktycznie w optymalnym składzie. Były jednak obawy co do korzystnego wyniku ponieważ sędziowie w miniony piątek mieli za sobą ciężkie egzaminy kondycyjne, które odbyły się w Białogardzie. Ponadto sędziowie nie prowadzą żadnych dodatkowych treningów co sprawia, że dogrywają się bezpośrednio na konkretnym meczu. Gospodarze (Sędziowie) rozpoczęli mecz z dużym animuszem i przez pierwszy kwadrans meczu udało się im osiągnąć przewagę w polu. 'Gwizdacze' stworzyli kilka groźnych i składnych akcji jednak tylko jedna z nich zakończyła się strzeleniem bramki i obcięciem prowadzenia (Bramkę strzelił F.Stempiński). Filip dostał prostopadłe podanie, zamarkował strzał, bramkarz gości w ciemno rzucił się w swoją lewą stronę a napastnik sędziów z dużym opanowaniem skierował piłkę w przeciwną stronę. Z biegiem upływającego czasu coraz bardziej siły na boisku zaczęły się wyrównywać, Graf nabrał trochę więcej śmiałości w swoich poczynaniach co zaprocentowało bramką. Błąd popełnił M. Małysz, gdyż został wyraźnie za linią obrony i nie udana pułapka offside'owa sprawiła, że zawodnik z Bukówka znalazł się sam na sam z bramkarzem sędziów (W. Wątroba). Mimo zdecydowanego wyjścia bramkarza do przodu i skrócenia pola, piłkarz Grafu pewnie minął goalkeepera i umieścił piłkę w pustej bramce. Sytuacja ta nie podłamała sędziów. Ponownie ruszyli ostro do przodu. Stworzyli kilka dogodnych sytuacji z ataku pozycyjnego jednak druga bramka strzelona przez M. Leśniewskiego została zdobyta po składnej kontrze. Ostatnie 15 min pierwszej części meczu to ponownie wyrównana gra obydwóch drużyn. W samej końcówce sędzia podyktował rzut wolny dla sędziów w odległości ok. 20-25 m od bramki przeciwnika. Do piłki podeszli F. Stempiński i Sz. Odrowąż-Petrykowki. Po krótkiej konsultacji tych zawodników na strzał zdecydował się ten pierwszy i przepięknym strzałem ponad murem i przy samych słupku umieścił piłkę w siatce. Było już 3-1 dla sędziów i drugie trafienie Filipa w tym meczu. I takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa. Początek drugiej połowy spotkania przebiegał w spokojnym tempie. Zawodnicy jednej i drugiej drużyny na przemian próbowali stworzyć sobie dogodne sytuacje do strzelenia bramki. Wyszkolenie techniczne nie których zawodników drużyny sędziów uwidaczniało się na boisku z każdą mijającą minutą, szczególnie w pojedynkach „jeden na jeden”, które 'piłkarze z gwizdkami' w większości rozstrzygali na swoją korzyść. Dzięki temu padły kolejne bramki dla sędziów. Najpierw drugie trafienie dopisał do swojego konta M. Leśniewski, później pierwsze trafienie zaliczył Sz. Odroważ-Pertykowski. Sędziowie nie spoczeli na laurach i atakowali dalej. Sporadyczne ataki graczy z Bukówka 'rozbijane' były przez grającą wyśmienicie tego dnia linię obrony sędziów (M. Matysek, T. Lisowski, T. Żyłowski, A. Janikowski.), a bramkarz W. Wątroba pewnie wyłapywał wszystkie dośrodkowania w swoim polu bramkowym. Po jednym ataku w wykonaniu zawodników Sędziów i mocnym wstrzeleniu piłki w pole karne przeciwników nie fortunnie zachował się obrońca drużyny gości. Zabrakło komunikacji pomiędzy nim a bramkarzem. Obrońca chciał bezpiecznie zagrać piłkę głową do bramkarza, a ten wyszedł do dośrodkowania chcąc je pewnie wyłapać. W wyniku czego bramka drużyny gości została 'pusta' i obrońca ustrzelił 'swojaka'. 6-1 dla Sędziów. Wszyscy byli w szoku, bo takiego wyniku chyba nikt się nie spodziewał, a do końca meczu było jeszcze daleko. Właśnie... chyba za daleko... Sędziowie tak byli zachwyceni bardzo korzystnym wynikiem, że zapomnieli o ubezpieczaniu tyłów. Po jednej z akcji drużyny gości w polu karnym gospodarzy faulowany był pomocnik Bukówka i sędzia główny - M. Siedlecki - bez wahania gwizdnął i wskazał na punkt oddalony o 11m od bramki strzeżonej przez Wiktora Wątrobę. Do wykonania jedenastki podszedł bramkarz z Bukówka jednak fatalnie przestrzelił wysoko ponad bramką. W drużynie sędziów następowały kolejne zmiany. To sprawiło, że dobrze działająca 'maszyna' Sędziów zaczęła pracować mniej wydajniej. Pojawiały się bezsensowne straty i niepotrzebne dyskusje. Zawodnicy z Bukówka mimo bardzo nie korzystnego dla siebie wyniku grali do końca. To za owocowało strzeleniem dwóch bramek. Sędziowie powinni wyciągnąć wnioski z końcówki tego spotkania, tak aby w przyszłości nie dochodziło do tego rodzaju sytuacji i takie błędy się nie powtarzały. Ogólnie mecz odbył się w bardzo dobrej atmosferze. Nie było boiskowych złośliwości, chamskich fauli, głupich komentarzy etc. Należy nadmienić iż sędziowie prowadzący te zawody pokazali bardzo dobrze i wydajne sędziowanie. Wszystko odbyło się w duchu fair play. Sędziowie czekają teraz na kolejnego pucharowego rywala - drużynę Wrzosu Wrzosowo. Natomiast drużynie z Bukówka należy życzyć powodzenia w ligowych zmaganiach. Pozdrawiam i do zobaczenia na zielonej murawie!
�r�d�o: Kyax
relacjďż˝ dodaďż˝: Kyax |
|