Niespodzianka w Toruniu, Spójnia zwycięska
Sporego kalibru dobrą niespodziankę swoim sympatyków sprawili koszykarze stargardzkiej Spójni, którzy ograli w Toruniu faworyzowane PC SIDEn Toruń 84:75. Jest to drugie w trzeciej ligowej grze zwycięstwo Stargardzian pod wodzą Ireneusza Purwinieckiego, tym bardziej cenne, że zostało odniesione na parkiecie przeciwnika, który znajduje się w czołówce tabeli i jest jednym z kandydatów do udziału w play-offach.
O końcowym rezultacie zdecydowała czwarta kwarta mimo, że w drugiej przyjezdni prowadzili już dwunastoma punktami, prawie całą tą przewagę stracili w trzeciej ćwiartce. Na ostatnie dziesięć minut Stargardzianie wychodzili z prowadzeniem 58:55.
W emocjonującej końcówce biało-bordowi musieli sobie radzić bez Kamila Michalskiego i Adama Parzycha, którzy musieli opuścić parkiet z powodu pięciu przewinień. Mimo osłabienia goście, którzy prowadzili na dwie pół minuty przed końcem dwoma punktami wygrali dzięki skutecznym wykonywaniu rzutów wolnych i dobrej grze w obronie. Twarde Pierniki będąc pod presją przyjezdnych nie potrafiły celnie trafić do kosza. Zwycięstwo przypieczętował Hubert Pabian, którego celne wolne na trzydzieści sekund przed końcem wyprowadziły Stargardzian na dziewięciopunktowe prowadzenie.
PC SIDEn Toruń - Spójnia Stargard Szczeciński 75:84 (22:21, 13:21, 20:16, 20:26) PC SideN: Jarecki 17, Perka 14, Lisewski 11, Śmigielski 10, Sikora 10, Żytko 9, Kowalewski 2, Plebanek 2, Szymański 0, Kobus 0 Spójnia: Pabian 16, Parzych 13, Ratajczak 13, Stępień 13, Michalski 12, Wróblewski 7, Grudziński 6, Kasprzak 3, Soczewski 1.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne / PZkosz
relacjďż˝ dodaďż˝: pszczolek |
|