Eliminacje ME: Minimalne zwycięstwo Finlandii
Reprezentacja Polski w Koszykówce uległa zespołowi Finlandii 79:81 w meczu Eliminacji Mistrzostw Europy, który rozegrano w Koszalinie.
- Przegraliśmy to spotkanie przez brak koncentracji w końcowych minutach. Nie graliśmy zbyt dobrze. Przegraliśmy walkę na tablicach, pudłowaliśmy sporo prostych rzutów. Nie przegraliśmy tego rzutu bo spudłowaliśmy ostatni rzut, ale dlatego że źle graliśmy w obronie Teraz musimy zapomnieć o tym spotkaniu i skupić się na kolejnych - powiedział po meczu trener Ales Pipan, dla pzkosz.pl.
Najskuteczniejszy wśród Polaków był Michał Ignerski, który 16 ze swoich 22 punktów zdobył już do przerwy. Kolejne double-double zapisał na swym koncie za to Marcin Gortat, który zakończył spotkanie z dorobkiem 13 punktów i 11 zbiórek.
W pierwszej piątce na parkiet wyszli Łukasz Koszarek, Łukasz Wiśniewski, Przemysław Zamojski, Michał Ignerski i Marcin Gortat, ale od samego początku nie do zatrzymania był Petteri Koponen. Wybrany w drafcie 24-latek przez pierwsze pięć minut zdobył dziewięć punktów i przy wyniku 4:13 słoweński szkoleniowiec kadry Polski wziął czas na żądanie. Chwilę później Polacy odrobili straty. Na początku drugiej kwarty pojawiły się jednak problemy ze skutecznością i w niespełna 3 sekundy Finowie wyszli na prowadzenie 28:22. Na posterunku był Berisha, który wykorzystał błędy w obronie podopiecznych Henryka Dettmanna a chwilę później kolejny 3-punktowy rzut trafił Ignerski i po bardzo dobrym fragmencie gry Polacy w 18. minucie prowadzili 38:35. Początek drugiej połowy należał jednak zdecydowanie do rywali. Biało-Czerwoni nie potrafili trafić do kosza przez pierwsze pięć minut tej części meczu i w 25. minucie przegrywali już 40:51. Rzutem z dystansu drużynę do walki poderwał jednak Robert Skibniewski, a skuteczność odzyskał Gortat, który w pierwszej połowie spudłował wszystkie rzuty z gry. Choć wciąż warunki dyktowali Finowie, to dzięki skutecznej grze duetu Skibniewski-Gortat Polacy na chwilę przed zakończeniem trzeciej kwarty doprowadzili do remisu po 60. Ostatnia odsłona to już walka kosz za kosz. W 35. minucie Finowie co prawda odskoczyli na 70:66, jednak wówczas indywidualnymi akcjami popisał się Berisha. Końcowy wynik był więc sprawą otwartą, a licznie zebrani fani w Koszalinie byli świadkami nerwowej końcówki. Trafiając niezwykle ważną trójkę z trudnej pozycji Mikko Koivisto dał Finlandii 3-punktową zaliczkę (78:75) przed ostatnią minutą meczu. Raz jeszcze indywidualnym zagraniem popisał się Berisha, ale w kolejnej akcji błędy w rotacji sprawiły, że Gerald Lee nie pilnowany wsadził piłkę do kosza. Biało-czerwoni jednak się nie poddawali - w kolejnej akcji Koszarek co prawda spudłował z dystansu, ale faulowany w walce o piłkę znalazł się na linii rzutów wolnych i dwukrotnie trafił. Trener Ales Pipan nakazał szybki faul taktyczny, a Koponen pierwszy rzut spudłował. Niestety w ostatniej akcji Berisha spudłował trudny rzut z podkoszowego tłoku. Bilans Polaków po trzech spotkaniach to jedna wygrana i dwie przegrane. Polacy będą teraz musieli odrabiać straty w kolejnych spotkaniach. O 16 miejsc rywalizuje w eliminacjach 31 zespołów podzielonych na sześć grup. Awans wywalczą po dwa najlepsze z każdej oraz cztery z najlepszym bilansem z trzecich pozycji. Mecze eliminacyjne rozgrywane są od 15 sierpnia do 11 września.
ďż˝rďż˝dďż˝o: pzkosz.pl/własne
relacjďż˝ dodaďż˝: paulinus |
|