Zakończenie jesieni w kiepskim stylu
W ostatnim spotkaniu rundy jesiennej piłkarze Gwardii rozczarowali swoich kibiców i przegrali z niżej notowanym Dębem Dębno 2:3. Bramki dla gości padły po indywidualnych błędach obrońców, a zdobywcami byli Michał Szubert 14' i 23', Mateusz Szczurek 67', a w zespole gospodarzy Kosuke Ikegami 19' i w doliczonym czasie gry z rzutu karnego Paweł Nowacki. Było to pierwsze wyjazdowe zwycięstwo podopiecznych trenera Krzysztofa Knychały.
Początek spotkania był bardzo ospały dla koszalińskiej drużyny. Problemy z rozgrywaniem, pressing ze strony gości oraz dużo strat. W 14 minucie drużyna z Dębna wyszła na prowadzenie. Fatalny błąd przy wyprowadzaniu piłki popełnił Szymon Stanowski, co bezlitośnie wykorzystał lider klasyfikacji strzelców III ligi Michał Szubert. W 19 minucie pierwszą akcja zakończoną strzałem na bramkę popisali się Gwardziści. Kosuke Ikegami minął trzech obrońców i płaskim strzałem pokonał Sebastiana Fabiańskiego. Wydawało się, że Gwardziści nabiorą wiatru w żagle i zaczną atakować. Tak niestety nie było. Kolejny fatalny błąd popełnili gracze trenera Wojciecha Megiera. Nieporozumienie między obrońcami, a Mariuszem Rzepeckim wykorzystał ponownie Michał Szubert, który sprytnym lobem przelobował golkipera gospodarzy.
W drugiej połowie trener Gwardii dokonał aż trzech zmian. Na boisku pojawili się Marcin Ignaszewski, Daniel Morawski oraz Marek Zdanowicz. Niestety zmiany nie wniosły nic nowego. Gwardziści popełniali sporo błędów, a szybkie kontry wyprowadzał zespół z Dębna. W 67 minucie kolejny kuriozalny błąd wykorzystali podopieczni Krzysztofa Knychały. Tym razem na listę strzelców wpisał się Mateusz Szczurek, a asystował wszędobylski Michał Szubert. Gracze Gwardii próbowali gonić niekorzystny rezultat ale w bramce dobrze spisywał się Sebastian Fabiański. Dobrze też spisywała się defensywa gości. W doliczonym czasie gry po faulu, futbolówkę z rzutu wolnego dośrodkowywał Paweł Nowacki, a w polu karnym nieprzepisowo powstrzymywany był bramkarz gospodarzy Mariusz Rzepecki. Sędzia wskazał jedenasty metr, który na bramkę zamienił Paweł Nowacki, chwilę po tym sędzia zagwizdał po raz ostatni i porażka na zakończenie rundy jesiennej stała się faktem.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/gk24.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: crash |
|