Sprawiedliwy podział punktów
Remisem 1:1 (1:0) zakończył się mecz o mistrzostwo III ligi Bałtyckiej pomiędzy Pogonią Barlinek i Kotwicą Kołobrzeg. Prowadzenie dla gospodarzy zdobył w 19 min meczu Filip Wiśniewski, stan pojedynku wyrównał w 49 min Tomasz Rydzak. Przed spotkaniem głównym faworytem do zwycięstwa był zespół Kotwicy, który dysponuje bardzo mocnym składem złożonym z zawodników, którzy występowali w wyższych klasach rozgrywkowych od ekstraklasy po drugą ligę. Dodatkowo ekipa z Kołobrzegu była na fali, odnosząc cztery zwycięstwa z rzędu. W drużynie Pogoni sytuacja wyglądała zupełnie odwrotnie. Piłkarze z Barlinka od pięciu spotkań nie mogli zdobyć kompletu punktów i pokonać bramkarza przeciwnika. Ta zła passa musiała się w końcu skończyć i choć Pogoń nie wygrała to zaprezentowała się z bardzo dobrej strony zdobywając gola i tocząc wyrównany pojedynek z jednym z głównych faworytów do awansu.
Od początku spotkania przewagę optyczną mieli gospodarze, którzy częściej przebywali pod bramką przeciwnika. Przewaga została udokumentowana zdobytą bramką w 19 min meczu przez Wiśniewskiego, który wykorzystał prostopadłe podanie od Świtaja i przerzucił piłkę nad wychodzącym z bramki Krymowskim. Pogoń poszła za ciosem i stworzyła kolejnie dwie sytuacje podbramkowe jednak uderzania Sarbinowskiego i Wiśniewskiego były minimalnie niecelne. Goście z Kołobrzegu pierwszą groźną akacje stworzyli w 29 min kiedy to niepilnowany w polu karnym Poznański strzelił głową tuż nad poprzeczką. W 45 min ponownie Poznański stanął przed szansą doprowadzenia do remisu strzelając mocno z 25 m jednak Tomczak nie dał się zaskoczyć.
Drugą odsłonę meczu dobrze rozpoczęli piłkarze Pogoni oddając dwa strzały w wykonaniu Grąbczewskiego i Stukonisa, oba były jednak niecelne. W 48 min Kazubowski przejął futbolówkę na środku boiska i podał do byłego zawodnika Pogoni Skóreckiego, który dośrodkował w pole karne, a zamykający akcje Rydzak bez problemu umieścił piłkę w bramce gospodarzy. Pięć minut później goście mogli wyjść na prowadzenie, ale Kowal stojąc sam na 5 m nie potrafił głową skierować futbolówki do siatki. W 60min szansę bramkową miał Skórecki, jednak w ostatniej chwili został zablokowany przez Sobczaka. Od 70 do 85 min spotkania piłkarze z Barlinka zagrali jak profesorzy spychając do głębokiej defensywy zawodników Kotwicy. Piłka jak po sznurku wędrowała od nogi do nogi i tylko dzięki dobrej postawie bramkarza goście nie stracili bramki. Matuszewski dwukrotnie mógł się wpisać na listę strzelców uderzając raz głową i raz nogą minimalnie niecelnie. Strzał Świercza z 20m obronił Krymowski, a w 82min Sarbinowski uderzeniem z pierwszej piłki w trafił w nogę golkipera gości. Niewykorzystane sytuacje mogły zemścić się w końcówce meczu. Najpierw mocny strzał z dystansu Wachowicza obronił Tomczak, a w doliczonym czasie gry po błędzie bramkarza Pogoni goście w zamieszaniu podbramkowym trafili w słupek, a po chwili w boczną siatkę. Po chwili dobrze prowadzący te zawody Pan Andrzej Witkowski zakończył mecz, który zakończył się sprawiedliwym podziałem punktów.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne /www.pogonbarlinek.futbolowo.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: Pogon74 |
|