Pierwsza porażka Olimpii
Pierwszej porażki w sezonie doznała Olimpia Szczecin, ulegając w najciekawszym spotkaniu 4 kolejki liderowi tabeli z Konina. W sobotnie popołudnie do Szczecina zawitały rezerwy Medyka Konin, aktualnego lidera tabeli I ligi grupy północ.
W 3 minucie obejrzeliśmy pierwszą akcje Olimpii, jednak Szymańska nie trafiła w piłkę po dośrodkowaniu Tarnowskiej. Kilka minut później Olimpia wykonywała rzut wolny z około 25 metrów. Do piłki podeszła Piotrowska i jej strzał pewnie wyłapała Adamczyk, bramkarka Medyka. W 30 minucie pewna interwencja Watychowicz zażegnała niebezpieczeństwo po rzucie wolnym wykonywanym przez Robak. Cztery minuty przed przerwą przyjezdne wykonywały rzut rożny, który jak się później okazało miał decydujące znaczenie dla końcowego wyniku tego spotkania. Piłkę z narożnika dośrodkowała jedna z koninianek, zamieszanie w polu karnym i niekryta Kieszkowska zdobywa pierwszą bramkę w tym spotkaniu.
Po zmianie stron 'olimpijki' za wszelka cenę starały się odrobić straty z pierwszej połowy. W 58 minucie minimalnie nad poprzeczką uderzała Piotrowska. Trzy minuty później Watychowicz wspaniałą interwencją uprzedziła najlepszą strzelczynię z Konina Kieszkowską. W 69 oraz 75 minucie Olimpia próbowała doprowadzić do wyrównania strzałami z dystansu. Najpierw uderzenie Piotrowskiej minęło bramkę Medyka a następnie strzał Kaźmierczak bez problemu wyłapała Adamczyk. Sześć minut przed końcem spotkania szybką kontrę Medyka po raz kolejny w tym spotkaniu wspaniałą interwencją zatrzymała Szwed, bezapelacyjnie najlepsza tego dnia zawodniczka w szeregach gospodyń. Na dwie minuty przed końcem ponownie Piotrowska próbowała doprowadzić do wyrównania strzałem z rzutu wolnego jednak i tym razem jej uderzenie minęło bramkę gości.
Anita Janik (Olimpia Szczecin): - Uważam, że z dotychczasowych czterech meczów ligowych był to nasz najgorszy mecz w naszym wykonaniu. Grałyśmy w końcu u siebie i chciałyśmy zagrać ofensywnie do przodu. Walczyłyśmy o pełną pulę, ale nie udało się w końcowym rozrachunku wygrać. Nie potrafię powiedzieć dlaczego po bardzo dobrych meczach na wyjeździe nie potrafimy wygrać na własnym boisku z teoretycznie łatwiejszymi rywalami. Szkoda straconych punktów. Trzeba jak najszybciej zapomnieć o tym meczu i nie pozwolić na więcej wpadek.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/mksolimpia.szczecin.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: SLPNkrzysiek |
|