Gryf wysoko poległ w Baniach
W mocno okrojonym i eksperymentalnym składzie zmierzyli się piłkarze Gryfa Nowielin z A-klasową Iskrą Banie. Gospodarze niedzielnego pojedynku nie okazali się zbyt gościnni i zaaplikowali podopiecznym Łukasza Stefańczyka aż 6 bramek. Honorowe trafienie w 80. minucie zdobył Wojciech Antczak.
Już sam początek spotkania pokazał kto będzie stroną przeważającą. Wynik meczu otworzył w 5. minucie zawodów jeden z napastników z Bań. Niestety bramka padła po błędzie obrony gości. Swój udział miał w niej również golkiper Gryfa. Gospodarze mieli swoje kolejne okazje, ale nie potrafili tego udokumentować. Przyjezdni starali się co prawda odpowiadać, ale sytuacji, które mogły się podobać było jak na lekarstwo.
Pierwsza akcja w drugiej połowie od razu przyniosła zmianę rezultatu. Rajd prawą stroną boiska przeprowadził pomocnik Iskry, nagrał do środka pola karnego i kolega z drużyny jedynie przyłożył nogę i było 2:0. W 57. minucie sędzia nie dopatrzył się ewidentnego faulu na Patryku Gaiku. Goście stanęli a rywale jednym podaniem otworzyli drogę do bramki i było 3:0 dla bordowo-granatowych. W 65. minucie błąd popełnił Grzegorz Bułanowski, który zbyt lekko odegrał do swojego bramkarza Krzysztofa Słoty, piłkę przejął zawodnik miejscowych i jednym zwodem minął Słotę. 5 minut później było już 5:0. Gol padł po typowej kontrze gospodarzy.
Gryfowi zdecydowanie tego dnia niewiele się udawało. Na 10 minut przed końcem zawodów instynktem strzeleckim popisał się jednak Wojciech Antczak, Faulowany na 25 metrze był jeden z graczy Gryfa. Piłkę ustawił właśnie Antczak. Lekko odegrał ją jeszcze Gaik i futbolówka wpadła przy prawym słupku bramkarza Iskry. Wydawało się, że właśnie takim wynikiem skończą się te zawody. Niestety już w doliczonym czasie gry faulem ratował się Andrzej Słota. Sędzia słusznie wskazał na 'wapno', które skutecznie wykorzystał piłkarz Iskry ustalając końcowy wynik na 6:1 dla gospodarzy.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/http://ksgryfnowielin.futbolowo.pl/index.php
relacjďż˝ dodaďż˝: kempes7 |
|