Wygrana ze Spójnią
Po półrocznej przerwie, ponownie spotkały się zespoły Spójni i Sparty w towarzyskim spotkaniu. Mecz obfitował w wiele (niestety)niewykorzystanych okazji. W 6 minucie błąd popełnia Artur Samal co wykorzystują miejscowi pewnie zdobywając bramkę. Chwilę później do głosu doszli przyjezdni czego efektem była niewykorzystana stuprocentowa okazja Jarosława Kiernickiego. W 12 minucie po szybkiej składnej akcji prawym skrzydłem jeden z zawodników Spójni wyręczył zamykającego akcję na drugim słupku zawodnika Sparty i skierował piłkę do własnej bramki. W 15 minucie Jarek Kiernicki nieco przesadził z wykończeniem akcji wdając się w drybling na piątym metrze z bramkarzem jak i obrońcami. Piłka po tej akcji do bramki nie wpadła. W 19 minucie prostopadła piłkę otrzymał Patryk Żurawik w efekcie czego znalazł się w dogodnej okazji lecz uderzył niecelnie.
W 32 minucie kolejną dogodną okazję zmarnował Kiernicki. Chwilę później miejscowi wychodzą na prowadzenie po pewnym wykonaniu rzutu karnego. W 36 minucie ponownie Żurawik nie wpisał się na listę strzelców. W 38 minucie do remisu doprowadził Kiernicki. Po przerwie błąd Samala naprawił skuteczną interwencją Robert Piłat. W 57 minucie na bramkę rywali uderzał Dawid Bidny- bez efektu. W 61 minucie do pustej bramki nie trafił Żurawik. W 66 minucie grający przyzwoicie w obronie Leszek Radziejewski podłączył się do akcji ofensywnej i zmusił bramkarza Spójni do interwencji. W 68 minucie idealne podanie Kiernickiego dało możliwość Przemysławowi Norycy do sprawdzenia się w roli napastnika. Strzał po dłuższym rogu zakończył się zdobyciem trzeciej bramki. W 79 minucie bramkę na 4-2 zdobył Dawid Bidny, który delikatną podcinką pokonał golkipera miejscowych. W końcówce meczu meczu po strzele głową w słupek trafił Mateusz Trytek. W ostatniej minucie meczu piłkarze Spójni zdobyli kontaktowego gola.
�r�d�o: spartawegorzyno.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: sparta6 |
|