Historyczne zwycięstwo Womenek
Nie doszło do zapowiadanego, ewentualnego pojedynku między bramkarkami w meczu Pogoń Women - Medyk Konin, ale sam mecz jak zawsze dostarczył wielu emocji. Nadal lecząca kontuzję Anna Szymańska obserwowała poczynania swoich byłych oraz obecnych koleżanek z ławki rezerwowych. Jednak w skutek kłopotów kadrowych i wydarzeń na boisku, Szymańska pojawiła się na murawie pod koniec spotkania i rozegrała kilka minut w polu. Niewielu pamięta, że Ania swoją przygodę z piłką nożną rozpoczynała grając właśnie w polu i właśnie wtedy, grając w obronie została po raz pierwszy powołana do Reprezentacji Polski w swojej kategorii wiekowej. Sam mecz zakończył się niespodzianką i pierwszym, historycznym zwycięstwem w lidze podopiecznych trenera Misiury nad koniniankami. Wcześniej granatowo - bordowe wygrywały z Medykiem tylko w PP.
Dla Medyka porażka z Pogonią praktycznie przekreśla szanse na walkę o mistrzostwo Polski. Wydaje się bowiem nierealne aby ktokolwiek mógł urwać punkty Unii Racibórz. Trzy punkty zdobyte przez gospodynie sprawiają, że piłkarki Pogoni nadal pozostają w grze o medale.
Podopieczne Niny Patalon rozpoczęły spotkanie z animuszem. Już po kilku minutach na prowadzenie swój zespół mogła wyprowadzić młodziutka Ewa Pajor, ale jej strzał z kilku metrów był niecelny. Dziesięć minut później swoją szansę miała Anita Piekarek jednak piłka poszybowała nad poprzeczką. W 21 minucie bliska pokonania Gizler była bardzo aktywna Jolanta Siwińska, golkiperka gości na raty, ale skutecznie zażegnała niebezpieczeństwo. W odpowiedzi kapitan Medyka Ania Gawrońska posłała piłkę obok bramki. W 33 minucie po rzucie wolnym egzekwowanym po faulu na Ćwiklińskiej, w zamieszaniu w polu karnym do piłki doskoczyła Siwińska i głową pokonała Agnieszkę Gizler, sprawiając radość miejscowym kibicom. Przez całą drugą połowę Medyczki próbowały zmienić niekorzystny rezultat, jednak bez powodzenia. Szczecinianki momentami nie potrafiły wyjść z własnej połowy, ale kilkakrotnie wyprowadzały bardzo niebezpieczne kontry, po których piłka powinna była znaleźć drogę do bramki Medyka. Kilkanaście minut po rozpoczęciu drugiej części meczu urazu nabawiła się Sandra Sałata z Konina. Karetka zabrała reprezentantkę Polski do szpitala na Unii Lubelskiej, gdzie zdiagnozowano złamanie kości promieniowej. Rezultat meczu mogła zmienić Anita Piekarek, ale trafiła w słupek. Podopieczne Niny Patalon cieszyły się po trafieniu do bramki Anny Gawrońskiej, jednak sędzia odgwizdał pozycję spaloną. W 81 minucie w opałach była Gizler po strzale Alekperovej z dystansu, jednak ostatecznie zażegnała niebezpieczeństwo. Pogoń Women Szczecin - Medyk Konin 1:0 (1:0) Bramka: 33' Siwińska Pogoń Women: Jankowska - Pałaszewska, Gumuła, Kike, Piekarek (86' Preś), Siwińska, Alekperova, Barlage, Kasperska, Ćwikilńska (91' Sokołowska) Kudyte. Medyk: Gizler - Sikora, Slavcheva, Konat (46' Szewczuk), Olszańska, Jankowska, Sałata (63' Flegel), Pajor (83' Szymańska), Gawrońska, Woźniak, Lichtenstein
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: paulinus |