Stal Szczecin pokonała na własnym obiekcie Arkonię Szczecin aż 5:0 (1:0) i zrobili kolejny krok w drodze do mistrzostwa Ligi Wojewódzkiej Juniorów.



Niedzielne spotkanie na obiekcie przy ul. Bandurskiego stało na wysokim poziomie. Piłkarze zarówno jednej, jak i drugiej drużyny nie bali się "wsadzić nogi" i walczyć do końca, przez co mecz zyskał na atrakcyjności. Niestety już w pierwszych minutach spotkania kontuzji nabawił się kapitan Stalówki Marcin Storek i z nadciągniętymi więzadłami krzyżowymi kolana musiał zejść z boiska.



Goście z Lasku Arkońskiego byli o klasę słabsi w pojedynku ze Stalowcami. Mimo walki i ambicji, widać to było w każdym elemencie gry. Wszystkie ich akcje "rozbijały się" o bezbłędnie i pewnie grających stoperów.



Na gole dla Stalowców, potwierdzające przewagę w tym spotkaniu musieliśmy jednak trochę poczekać. Oczekiwania te zostały w pełni wynagrodzone jeszcze przed przerwą, kiedy to fenomenalną akcję przeprowadził duet Niparko - Juszczyk. Ten pierwszy zewnętrzną częścią stopy "rzucił" górną piłkę między obrońców Arkonii, a tam idealnie, w pełnym biegu przyjął ją na klatkę Paweł Juszczyk i nie zastanawiając się długo, huknął jak z armaty, a piłka zatrzepotała w samym okienku bramki gości. Co za gol!



Do przerwy wynik nie uległ już zmianie. Po zmianie stron to Stalowcy wciąż przeważali, mimo że Arkonia wyszła na boisko bardzo zmotywowana. Jednak szybko strzelona przez Mateusza Kasprzaka druga bramka ostudziła zapędy gości, którzy dali sobie wbić jeszcze trzy gole. Ich autorami byli: Mateusz Jakubiak, a także rozgrywający - szczególnie w drugiej połowie - dobre spotkanie Kamil Jarząbek, który wpisał się na listę strzelców dwukrotnie.



Stalówka zasłużenie pokonała Arkonię w derbach Szczecina i na 4. kolejki przed zakończeniem rozgrywek jest bardzo blisko obronienia mistrzowskiego tytułu sprzed roku.