Niedosyt po remisie
Witniczanka Witnica zremisowała u siebie z Iskrą Banie 2:2 (2:0). Mimo sporej przewagi w pierwszej połowie i dwubramkowej przewadze po pierwszych 45 minutach drużyna Witniczanki jedynie wywalczyła jeden punkt w tym meczu. Bramki dla Witniczanki zdobywali Augustynowicz, który pięknym strzałem z ponad 20 metrów nie dał szans bramkarzowi gości oraz M. Tytoń po indywidualnej akcji.
Mecz zaczął się z optyczną przewagą drużyny gospodarzy, zamieszanie pod bramką Iskry robili między innymi Tytoń i rozgrywający bardzo dobre spotkanie w barwach Witniczanki - Augustynowicz. Ten ostatni w około 20 minucie spotkania decyduje się na uderzenie z dalekiej odległości, przy nieznacznej pomocy wiatru, piłka poszybowała prosto pod poprzeczkę wobec bezradnego bramkarza Iskry. Kilka minut później Witniczanka prowadziła już 2:0 po indywidualnej akcji M. Tytonia. Po przerwie obraz gry nie ulegał zmianie Witniczanka prowadziła grę jednak to goście zaczęli zagrażać bramce Witniczanki i strzelać bramki. Na kwadrans przed końcem meczu zdobyli bowiem gola kontaktowego. Gdy sędzia pokazał doliczone trzy minuty do regulaminowego czasu gry stało się coś czego bardzo by sobie nie życzyli kibice Witniczanki obserwujący ten mecz. W ostatniej 'akcji rozpaczy' i dużym błędzie obrońcy Witniczanki, dośrodkowanie po ziemi z prawej strony wykorzystuje jeden z zawodników Iskry i goście doprowadzają do upragnionego remisu. Po tym golu sędzia zakończył mecz.
�r�d�o: www.witniczanka.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: kazik |
|