Remis na pożegnanie
W listopadowe, sobotnie popołudnie na Stadionie Miejskim przy ul. Polnej, Orzeł podejmował Polonię Giżyn, drużyną ze środka tabeli.
Podopieczni Jacka Limanówki zremisowali zdobywając tym samym cenny punkt. Gola na wagę tego punktu w 90 minucie zdobył M. Sarnecki przesunięty z obrony na trzeciego napastnika. Zamiana zawodnika na pozycjach okazała się trafna i pozwoliła uszczęśliwić obecnych na stadionie 'Zawsze Wiernych'.
Przez cały mecz drużyna Orła przeważała na boisku. Od pierwszych minut naparła na bramkę gości. W 2 minucie dogodną sytuację miał M. Szemiot. Piłka po dośrodkowaniu trafiła do niego, ale on zamiast nogą - to uderzył piłkę głową niestety za słabo i prosto w ręce bramkarza. W 10 minucie obrońcy popełnili fatalny błąd, który wykorzystał bezlitośnie Simiński i goście objęli prowadzenie. To był jedyny błąd obrony gdzie nie upilnowano napastnika gości. Pomimo utraty gola, Orzeł nie poprzestawał w natarciu. W 18 minucie D. Wojciechowski nie wykorzystał sytuacji będąc sam na sam z bramkarzem, a w 30 minucie po strzale Marcina Sarneckiego piłka przeleciała minimalnie nad poprzeczką.
W drugiej połowie „Orzeł” dominował już całkowicie na boisku. Goście przeprowadzali sporadyczne ataki, ale było one bardzo niebezpieczne. Dobra gra M. Szemiota nie pozwoliła „Tygrysowi” ponownie wpisać się na listę strzelców. Brawo Marcin! Na piętnaście minut przed końcowym gwizdkiem sędziego, trener Limanówka przeprowadził roszady zawodników polu jak wytrawny strateg. Między innymi przesunął M. Sarneckiego do przodu na trzeciego napastnika. Manewr poskutkował. Ataki „Orła” stały się bardziej niebezpieczne. W 85 minucie słupek uratował przyjezdnych od utraty gola. Pięć minut później „napastnik” Marcin Sarnecki strzelił wyrównującą bramkę. W doliczonym czasie nie udało się gospodarzom strzelić drugiej bramki. Z gry Orzeł był zdecydowanie lepsza. „Polonia” ograniczała się tylko do precyzyjnego podania piłki do „Tygrysa” i liczyła, że ich napastnik zrobi resztę. Udało się to tylko raz. Gospodarzom jak zwykle zabrakło skuteczności. W przerwie zimowej celowniki do naprawy. Życzymy powodzenia w rundzie wiosennej. Na zakończenie niniejszej relacji chciałbym podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do tego, aby „Orzeł” mógł funkcjonować i reprezentować nasze miasto na arenie między gminnej i tym wszystkim, którzy nie opuścili drużyny w potrzebie. Mam nadzieję, że drużyna rozpocznie kolejną rundę bez problemów pod wodzą Zarządu w nowym składzie. Dziękuję!!! Piotr Bugajski
�r�d�o: www.trzcinsko-zdroj.pl / www.mksorzel.com.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: kondzio2 |