Rezerwy Chemika wygrywają z czerwonym Promieniem
Sporo emocji dostarczyło niedzielne spotkanie drugiego zespołu Chemika z Promieniem Mosty. Rezerwiści pod dwóch bramkach Pawła Krawca i golu Artura Pachulskiego wygrali 3:1 (1:0), zaś rywale spotkanie kończyli w dziewiątkę po czerwonych kartkach dla Sławomira Paszkowskiego i Sławomira Gałgana. Honorową bramkę dla Promienia zdobył Radosław Gałgan.
Chemik II: Witkowski - Oleniszyn (46’ Włodarczyk), Maśniak, Borger (84’ Chruściel), Właśniewski, Krawiec, Pacholski, Pachulski (78’ Czapiewski), Wronka, Jarema, Tkaczuk (66’ Felicki)
Promień: Zaremba - Kijowski, Liczywek, Swędrowski (80’ Giec), S. Gałgan, R. Gałgan, Bernach (66’ Kozakowski), Paszkowski, Pracowity, A. Gałgan (63’ Jastrowicz), Błaszczyk Czerwone kartki: Sławomir Paszkowski (36 minuta), Sławomir Gałgan (85 minuta) Bramki: 1:0 - 4 minuta - Paweł Krawiec 1:1 - 57 minuta - Radosław Gałgan (karny) 2:1 - 59 minuta - Artur Pachulski 3:1 - 79 minuta - Paweł Krawiec Spotkanie z Promieniem rozpoczęło się dla Chemików idealnie. Już w 4 minucie Paweł Krawiec dostał prostopadłą piłkę od Kamila Wronki i spokojnie wykorzystał akcję sam na sam z bramkarzem. Chemik straszył m.in. groźnymi strzałami Karola Tkaczuka, Pawła Krawca, Marcina Właśniewskiego i Artura Pachulskiego, jednak za każdym razem na przeszkodzie stawała defensywa Promienia. Z kolei w bramce Chemika stał powracający po kontuzji kolana Maksymilian Witkowski, który co chwilę wyłapywał groźne dośrodkowania lub zatrzymywał strzały napastników z Mostów. Niezłymi interwencjami powstrzymał m.in. przy uderzeniach z bliska Radosława Gałgana i z woleja zza pola karnego Sławomira Paszkowskiego. Kilka minut przed przerwą boisko z drugą żółtą kartką opuścił Paszkowski i wydawało się, że w drugiej połowie rezerwy Chemika siądą na rywalu. Tymczasem tuż po wznowieniu gry kunsztem bramkarskim musiał się popisać Witkowski, który spod poprzeczki wyjął strzał Mariusza Bernacha z rzutu wolnego z ponad 20 metrów. Dwie minuty później Promień niespodziewanie doprowadził do remisu, gdy rzut karny po faulu w szesnastce wykorzystał Radosław Gałgan. Rywale nie zdążyli się nacieszyć prowadzeniem, a już wyciągali piłkę z bramki gdy po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Pawła Krawca głowę w tłumie nabiegających zawodników idealnie przyłożył Artur Pachulski. Później ponownie obaj bramkarze wykazywali się swoimi umiejętnościami. Zaremba przeniósł nad poprzeczką strzał Krawca, zaś Witkowski obronił uderzenie Sławomira Gałgana. W 73 minucie Paweł Pacholski uruchomił z lewej strony boiska Krawca. Pomocnik Chemika ograł obrońcę, wyszedł sam na sam z bramkarzem i… nie trafił między słupki. Chwilę później po podaniu Kamila Wronki bramkarza minął Adam Jarema i z ostrego kąta posłał piłkę koło pustej bramki. Wreszcie dziesięć minut przed końcem spotkania Jarema zagrał do Krawca, ten z lewej strony „ściął” do środka i mając przed sobą tylko bramkarza umieścił piłkę w bramce obok dalszego słupka. Tuż przed końcem padła jeszcze bramka, jednak arbiter spotkania niesłusznie gola Adama Jaremy nie uznał dopatrując się rzekomego „absorbowania uwagi” przez Michała Maśniaka.
�r�d�o: www.chemik.police.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: C80 |