Sparta Węgorzyno pokonuje rezerwy Chemika
W niedzielnym spotkaniu piłkarze rezerw Chemika Police, choć przez większość meczu grali z przewagą jednego zawodnika, przegrali ze Spartą Węgorzyno 1:3 (0:2). Już po dziesięciu minutach po bramkach Daniela Romańczyka i Jarosława Kiernickiego było 2:0 dla Sparty. Po przerwie straty zmniejszył Konrad Włodarczyk, jednak ostatnie słowo należało do gości, a konkretnie do Piotra Kulczyńskiego.
Chemik: Ubycha - Włodarczyk, Chruściel, Właśniewski, Bednarski (57’ Pacholski), Felicki, Czapiewski (74’ R. Jóźwiak), Staszewski (57’ Szychowski), Wronka, Tkaczuk, Jarema
Sparta: Piłat (64’ Chwieduk) - Samal, Radziejewski, Tondrik, Halamus (75’ Kulczyński), Romańczyk, Kulczyński, Kiernicki, Bulik, Żurawik (62’ Bidny), Noryca Bramki: 0:1 - 6 minuta - Daniel Romańczyk 0:2 - 10 minuta - Jarosław Kiernicki 1:2 - 47 minuta - Konrad Włodarczyk 1:3 - 85 minuta - Piotr Kulczyński Czerwone kartki: Artur Samal (27 minuta) - Paweł Pacholski (90 minuta za dwie żółte) Gorszego początku trener Łukasz Borger nie mógł sobie wyobrazić. Już po 10 minutach jego zespół przegrywał 0:2. Najpierw świetnym strzałem zza pola karnego w same okienko popisał się Daniel Romańczyk, zaś po chwili Jarosław Kiernicki wbiegł w pole karne, ograł Łukasza Ubycha i skierował piłkę do pustej bramki. W 21 minucie zza pola karnego strzelał Kamil Wronka, zaś piłkę ręką w szesnastce zatrzymał Edward Tondrik. Za wykonywanie jedenastki zabrał się Adam Jarema, jednak broniący pod słońce Robert Piłat rzucił się we właściwą stronę i zatrzymał strzał. Sześć minut później Artur Samal przed polem karnym powalił wychodzącego na czystą pozycję Karola Tkaczuka. Chwilę później Samal z czerwoną kartką siedział już pod płotem poza boiskiem, zaś za wykonywanie wolnego zabrał się Kamil Wronka. I tym razem świetnie spisał się Piłat, który z trudem sparował strzał na rzut rożny. Piłkę w pole karne dośrodkował Tomek Staszewski, zaś Piłat paradą obronił strzał głową Wronki z ośmiu metrów. Po przerwie wydawało się, że grający przeciwko dziesiątce rywali rezerwiści wrócą na właściwe tory. Już dwie minuty po wznawiającym gwizdku padła kontaktowa bramka. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Piłat instynktownie na linii bramkowej obronił główkę Wronki. W tłoku do piłki doskoczył Konrad Włodarczyk i umieścił ją w bramce. Zawodnicy drugiego zespołu Chemika szarpali, usiłowali doprowadzić do remisu, jednak rywale mądrze się bronili i co jakiś czas próbowali skontrować policzan. Wreszcie w 85 minucie udało im się zdobyć bramkę na 3:1, po której cieszyli się jakby zdobyli Mistrzostwo Świata. Wprowadzony dziesięć minut wcześniej Piotr Kulczyński przyjął piłkę w okolicy środka boiska, popędził na bramkę i po wyjściu sam na sam pokonał Łukasza Ubychę.
�r�d�o: www.chemik.police.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: C80 |
|