Remis w Węgorzynie
Jedyna kolejka ligowa rozgrywana w środku tygodnia w obecnej rundzie przypadła Sparcie Węgorzyno na mecz z rezerwami Floty Świnoujście. Cały mecz miał zdecydowanie mniej sytuacji podbramkowych aniżeli te grane w weekendy. Pierwsza godna uwagi akcja, to bramka Jarka Kiernickiego którą poprzedziło dobre, dokładne podanie Norberta Halamusa. To była 10 minuta.
Po kolejnych 10 minutach Wojtek Chwieduk musiał interweniować, broniąc tym samym strzał zawodnika Floty. W 25 minucie w dogodnej okazji znalazł się Jarek Konieczny, którego strzał obrońca Floty zatrzymał ręką. Arbiter spotkania zinterpretował to jako nieumyślne zagranie. Minutę później indywidualną akcję przeprowadził Leszek Radziejewski mijając kilku zawodników. Akcję sfinalizował niecelnym strzałem Norbert Halamus.
W 31 minucie bliscy doprowadzenia do remisu byli przyjezdni lecz w ostatniej chwili podanie udanie przeciął Leszek Radziejewski. W drugiej części spotkania optyczną przewagę osiągnęli zawodnicy Floty. W 54 minucie w wyniku dośrodkowania z rzutu wolnego, biernej postawy obrońców, zawodnik Floty oddał strzał, po którym piłka odbiła się od słupka i wpadła do bramki.
W 60 minucie dobre podanie Halamusa nie zamienił na bramkę Dawid Bidny zaś dobitka Kiernickiego przeszła wysoko ponad bramką. W 70 minucie sam Halamus oddał celny strzał, jednak łatwy do obrony dla bramkarza przyjezdnych. W 79 minucie zaskakujący strzał z głębi pola oddał zawodnik Floty, w efekcie czego Wojtek Chwieduk musiał interweniować. W końcówce spotkania Spartanie próbowali zdobyć zwycięską bramkę jednak nie udało się to ani Kamilowi Kulczyńskiemu ani wprowadzonemu pod koniec Krzysztofowi Śmierzchalskiemu.
�r�d�o: www.spartawegorzyno.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: Trezegool |
|