Zawodnikom Pogoni ’04, mimo osłabień kadrowych udało się odnieść historyczne zwycięstwo w Bielsku-Białej, dzięki czemu już na dwie kolejki przed końcem mogą cieszyć się ze zwycięstwa w sezonie zasadniczym.
Szczecinianie na ostatni mecz wyjazdowy w rundzie zasadniczej udali się bez pauzującego za kartki Michała Kubika oraz kontuzjowanego Nicolae Neagu, do tego na miejscu okazało się, że z powodu urazu nie zagra Marcin Mikołajewicz.

Braki kadrowe nie przeszkodziły liderowi w dyktowaniu warunków na parkiecie. W pierwszej połowie nie do zatrzymania był Douglas. Brazylijczyk zdobył klasycznego hattricka i dzięki temu Portowcy, przy niemożności strzeleckiej Rekordzistów schodzili na przerwę z trzybramkową przewagą.

Po trzech minutach od rozpoczęcia drugiej połowy bramkę kontaktową, za sprawą Radka Polaska zdobył Rekord. Strzelony gol nie pomógł zbytnio w pogoni za liderem, więc na pięć minut przed końcem trener Andrea Bucciol zdecydował się na grę z lotnym bramkarzem. Nawet taki manewr nie pomógł bielszczanom sforsować dobrze grającej tego dnia defensywy „zero-czwórki”. Mecz ostatecznie zakończył się wynikiem 4-1, wraz z końcową syreną do bramki gospodarzy trafił jeszcze Maciej Wołoszyn.

Dzięki temu zwycięstwu szczecinianie mogą być już pewni pierwszej pozycji przed rundą play-off, w której zmierzą się na pewno z Remedium Pyskowice. Aby awansować do strefy medalowej Portowcy muszą odnieść dwa zwycięstwa.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne