Młodzi Portowcy powalczą o medal
Po porażce 2:5 z Lechem Poznań i zwycięstwie 3:0 z Zagłębiem Lubin, drużyna juniorów starszych Pogoni Szczecin zmierzy się dzisiaj z gospodarzami turnieju finałowego Arką Gdynia. Wszystkie zespoły występujące w finałach mają jeszcze szanse na powrót do domu z medalami Mistrzostw Polski, wszystko zależeć będzie od wyników niedzielnych spotkań. Portowcy medalu są prawie pewni, ale wciąż mogą powalczyć o ten najcenniejszy. Zwycięstwo z Arką, przy stracie punktów przez Lecha Poznań oznaczać będzie mistrzostwo dla Pogoni. Wygrana Lecha oznaczałaby, że Pogoń musiałaby wygrać przynajmniej pięcioma bramkami z Arką, aby zdobyć złoto. Młodzi Portowcy są obecnie w podobnej sytuacji, w jakiej pod koniec maja byli zawodnicy pierwszego zespołu. Wówczas, aby awansować, Pogoń musiała z Arką wygrać i liczyć na korzystny rezultat w innym meczu, teraz jest podobnie, bo nawet stadion, na którym rozegrane zostanie spotkanie, to ten sam, na którym ponad miesiąc temu seniorzy wywalczyli awans.
Organizatorzy zapowiadają, że spotkanie może przyciągnąć na trybuny sporą widownię. Dla młodych piłkarzy może to być duża motywacja. I chociaż trybuny nie będą wspierać Portowców, ale ich rywali, to i tak występ przed liczną publicznością na nowoczesnym stadionie jest lepszy od gry przy pustych trybunach.
W Arce strzelał dotąd tylko jeden zawodnik. W obu spotkaniach bramki na wagę trzech punktów zdobywał Mateusz Szwoch. To najbardziej doświadczony (oczywiście jak na juniora) piłkarz gdynian z pola - rozegrał dotąd 7 meczów w I lidze (łącznie 122 minuty). 7 spotkań (630 minut) na zapleczu esktraklasy rozegrał też bramkarz Michał Szromnik, który w piątkowym meczu z Lechem uratował w ostatniej minucie Arkę przed stratą gola. Także Pogoń ma w składzie piłkarzy z seniorskim ograniem. Mateusz Lewandowski wystąpił w zeszłym sezonie w 10 spotkaniach I ligi i zdobył nawet gola. Na zapleczu ekstraklasy dwa spotkania zaliczył też napastnik Łukasz Zwoliński. Kilku z juniorów jest obecnie w szerokiej kadrze I zespołu, a reszta wywalczyła z Pogonią II awans do III ligi. Pogoń będzie musiała poradzić sobie bez kontuzjowanego Dawida Korta. Pomocnik w meczu z Zagłębiem doznał złamania kości strzałkowej. Po meczu ambulans zabrał go do szpitala i najbliższe tygodnie spędzi w gipsie. Mecz z Arką niestety obejrzy z trybun. Do ostatnich minut będziemy śledzić wyniki obu spotkań. Nawet skromne zwycięstwo nie gwarantuje Pogoni złotego medalu. Najważniejsze, że szczecinianie w zasadzie mają już medal, a wciąż mają spore szanse na złoto. Czy je zdobędą, dowiemy się około godziny 13. Początek spotkania w Gdyni o 11:00.
ďż˝rďż˝dďż˝o: Własne / Krzysztof Ufland (PogonSzczecin.pl)
relacjďż˝ dodaďż˝: WpV |
|