ligowiec.net strona główna
redaktor dyżurny:
paulinus
Molski: Nie wszystko i nie od razu
autor: scashoneW wielkich kontrowersjach zakończyło się spotkanie pomiędzy drużynami Pogoni Baltica Szczecin a Olimpią-Beskid Nowy Sącz. Tak na dobrą sprawę to spotkanie wcale się nawet nie rozpoczęło. Powodem był brak badań lekarskich piłkarek z Nowego Sącza. Pomimo tego faktu, obie ekipy zdecydowały się zagrać mecz towarzyski. Tutaj górą okazały się być przyjezdne, które do przerwy prowadziły 15:14. Po wznowieniu zdołały powiększyć swoją przewagę i ostatecznie wygrać 30:26. Znacznie ważniejsze niż sam wynik była możliwość powrotu na ligowy parkiet bardzo dobrze znanej w Szczecinie Oleny Naumenko-Biały. Z powrotu do normalnego grania mogła cieszyć się także Monika Głowińska czy chociażby Aleksandra Kicińska.
Z Nowym Sączem Pogoń Baltica zagrała tylko sparing. Na parkiecie pojawiły się niedawne rekonwalescentki: Naumenko-Biały i Głowińska. To właśnie chęć dania szansy gry obu piłkarkom spowodowała, że chciał pan jednak rozegrać ten towarzyski, jak się potem okazało, mecz?
- Ależ oczywiście, że tak, bo to jest dla nich strata czasu. One potrzebują grania. Takie zawodniczki jak Lena i Monika potrzebują kontaktu bezpośredniego z piłką. One muszą jeszcze dojść po tych kontuzjach. Każdy mecz jest dla nich kolejnym doświadczeniem. Nabierają pewności siebie, zresztą było to w sobotę widać, że jeszcze tej pewności nie było. Lena chciała mocno i szybko zaistnieć. Ale to tak jest. Tego się nie da uniknąć. Tak samo jest z tymi zawodniczkami, które weszły w późniejszym czasie. Mam tu na myśli Anię Rostankowską czy Olę Kicińską. Ta ostatnia też zagrała praktycznie pierwszy mecz. To samo można powiedzieć o Adzie Gryglickiej.

Naumenko-Biały rzeczywiście chciała zaistnieć. Kilka jej zwodów i obrotów pokazało, że nie zapomniała jak się w gra w piłkę ręczną. Oczywiście nie jest jeszcze idealnie.
- To tylko potwierdza, że w takim meczach ona powinna grać, by móc wejść do drużyny. Ona musi nabrać z powrotem tej pewności boiskowej, żeby umiała się poruszać. Między sobą to tak jednak nie jest, a przy obcym przeciwniku, że tak powiem, już można to potrenować. W meczu dochodzi jeszcze jakaś adrenalina, publiczność, która Leny dawno nie widziała i przez to ona też chciała się jej pokazać. Jednak nie wszystko i nie od razu.

Wspomniał pan o występie Gryglickiej. Dało się zauważyć, że zarówno na rozgrzewce jak i w meczu gra ona obecnie na skrzydle, a jest nominalną rozgrywającą.
- Jak ja przyszedłem do tego klubu to Ada już grała na skrzydle. Przyznam, że nawet nie wiedziałem, że ona była rozgrywającą zawodniczką i tak to już po prostu zostało. Ada w sparingu z Koszalinem zagrała lepsze zawody. Przed własną publicznością był to jej debiut w tym sezonie. Ponadto, jak to już wcześniej powiedziałem, te dziewczyny ciężko już było zmobilizować do grania. Ponad godzinę się rozgrzewały, co chwilę padało hasło, że już idziemy do szatni, potem, że jednak gramy, że zagramy tylko między sobą, albo, że nie gramy w ogóle. Dwa razy schodziliśmy już z parkietu.

Następny mecz Pogoń Baltica zagra z Ruchem Chorzów. Będzie to niezwykle ważne spotkanie. Jest szansa na rewanż za porażkę na własnym parkiecie, której to porażki można było uniknąć.
- Szanse były tylko teoretyczne, bo życie pokazało zgoła co innego. Myśmy zagrali u siebie z Ruchem najgorszy mecz. Ten pierwszy mecz przegraliśmy wyraźnie, byliśmy trochę stremowani. Drugi fatalny mecz, który zagraliśmy to był ten z Tczewem. Trzeba poprawić ten wynik, tę statystykę, a przede wszystkim styl grania. Z Olimpią możemy sobie powiedzieć, że graliśmy na luzie, że byliśmy bez powietrza, że zagrały wszystkie zawodniczki, przynajmniej większość i tak dalej. Po ładnych paru latach na parkiet wyszła Lena Naumenko, weszła też 'Monza' (Monika Głowińska - dop. red.), która też miała długą przerwę. Te zawodniczki muszą grać, czasami nawet bez względu na to, jaki jest efekt ich grania.

Jeszcze ciekawiej zapowiada się mecz za dwa tygodnie. Do Szczecina przyjedzie wicemistrz Polski z Lubina. Będą kamery telewizyjne. Co prawda do meczu jest jeszcze daleko, ale powoli trzeba będzie się na tym przyszłym spotkaniu też zacząć już koncentrować.
- Dobrze, że telewizja nie przyjechała na ten mecz z Olimpią-Beskid. Tak jak to już wcześniej mówiłem, telewizja powinna przyjeżdżać na mecze z bezpośrednimi przeciwnikami. My z Lubinem zagraliśmy dobre zawody i stamtąd wywieźliśmy bardzo cenny punkt. Natomiast musimy pamiętać, że to jest mocna drużyna. My musimy zagrać naprawdę na dużym spokoju i z zimną głową, by gdzieś się tam ich trzymać.

Przyszykujecie jakąś niespodziankę drużynie pani Bożeny Karkut?
- Nie jestem czarodziejem (śmiech). Spróbujemy zagrać jak najlepiej, na pewno nie z taką mobilizacją jak w tym dniu i na pewno nie w tak szerokim składzie, bo z Olimpią zagrało łącznie 18 zawodniczek. Tak się nawet nie da grać, żeby co 3-4 minuty wchodziła nowa zawodniczka. Ona jeszcze nie zdąży wejść w mecz, a już się ją zmienia. Małymi kroczkami niech te wchodzące zawodniczki się ogrywają, a jak będzie to się okaże. To jest tylko sport.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne

relacjďż˝ dodaďż˝: kempes7
 

Superliga Kobiet (2012/2013)
SPR Pogoń Szczecin MKS Zagłębie Lubin
30 31
20-01-2013 17:00
widzów: 700
pokaż wszystkie zdjęcia
Pogoń Baltica: Płaczek, Adamska - Huczko 2, Jakubowska, Sabała 5, Stachowska 6 (4/4), Cebula 8 (3/6), Głowińska 1, Piontke 3, Agova 5, Yashchuk, Kuryanovich.
Kary: 12 min. (Agova, Cebula - po 2 minuty, Stachowska, Piontke - po 4 minuty)
Karne: 7/10

Zagłębie: Tsvirko, Maliczkiewicz - Załęczna 4, Piekarz 1, Pałgan 2 (1/1), Semeniuk-Olchawa 7 (4/5), Paluch 2, Jelić, Jochymek 8, Pielesz 1, Byzdra 4 (2/3), Kobzar 2.
Kary: 16 min. (Załęczna, Pałgan, Semeniuk-Olchawa, Paluch - po 4 minuty)
Karne: 7/9

Liczby w nawiasie () przy nazwiskach oznaczają wykonywane rzuty karne przez daną zawodniczkę.

sędzia: Leszczyński, Strzelczyk (obaj z Gdańska)

Dane pomogli uzupełnić: crash, kempes7 - dziękujemy
uzupełnij dane + fotki + video + relacja

imprezę polecają
poleca osób: 2
adi1990 kempes7

video

fotorelacje
pokaż wszystkie zdjęcia (76)
scashone (76)
relacje
Agova: Mamy nad czym pracować (kempes7)
Wypowiedzi trenerów po meczu Pogoni z Zagłębiem (kempes7)
Zdecydował słupek w ostatniej akcji (kempes7)
Zatrzymają Zagłębie? (kempes7)
Molski: Nie wszystko i nie od razu (kempes7)
 
top komentarze
newsy:
2 » Sobieszczuk: Tylko odpo »
1 » Sparingpartner poszukiw »
mecze:
1 » Dąb Dębice-Radowia Rado »
1 » Pogoń Szczecin-Zagłębie »
1 » Pomorzanin 1964 Nowogar »
aktualnie na portalu
zalogowanych: 0
gości: 17
statystyki portalu
• drużyn: 3161
• imprez: 156904
• newsów: 78591
• użytkowników: 81553
• komentarzy: 1186271
• zdjęć: 913164
• relacji: 40821
Najwiďż˝kszy Skateshop w Szczecinie.


widzisz błąd na stronie - zgłoś go nam
© 2006-2024 - by ligowiec team
Polityka Cookies