Rodzinny pojedynek w Piotrkowie Trybunalskim?
Do bardzo ważnego spotkania dojdzie w ostatniej kolejce pierwszej części sezonu. W Piotrkowie Trybunalskim zagrają miejscowa Piotrcovia z Pogonią Baltica Szczecin. Dla podopiecznych Inny Krzysztoszek ten mecz będzie niezwykle ważny. Ewentualna porażka bardzo skomplikuje ich sytuację w rundzie rewanżowej, a przypomnijmy, że zespół Piotrcovia już od 25 lat nieprzerwanie występuje na parkietach Superligi Kobiet.
- Założeniem sztabu szkoleniowego jest zdobycie do końca pierwszej rundy 11 punktów. Na chwilę obecną wydaje się to być trudnym zadaniem, ale wykonalnym. Chciałbym, aby stało się to faktem. Po prostu trzeba wygrać dwa ostatnie mecze - zapowiadał w przerwie na reprezentację prezes klubu, Przemysław Mańkowski.
Pierwszy krok ku temu zespół Dariusza Molskiego wykonał w minioną sobotę, gdzie w pokonanym polu pozostawił akademiczki z Koszalina. Szczególnie uradowany z takiego obrotu sprawy był właśnie szkoleniowiec Pogoni, któremu pierwszy raz udało się pokonać zespół prowadzony przez Waldemara Szafulskiego.
Dla ekipy z Grodu Gryfa najważniejsza jest liga i zdobywanie kolejnych punktów. O tyle, o ile porażka w Elblągu była więc do przełknięcia to jakakolwiek strata punktów w Piotrkowie może się okazać niezwykle istotna. Z powagi sytuacji doskonale zdają sobie sprawę same szczecinianki. Potwierdziła to rozgrywająca Pogoni Baltica, Agata Cebula. - Oczywiście bardzo chciałyśmy w Elblągu zwyciężyć i zrewanżować się za ligę, ale skupiamy się bardziej na kolejnych meczach. Czeka nas ciężki pojedynek z Piotrcovią, który musimy wygrać. Dla wspomnianej zawodniczki konfrontacja ta będzie miała swój dodatkowy smaczek. W bramce Piotrcovii występuje Beata Skura, która jest ciocią Agaty. Co ciekawe najbardziej doświadczona bramkarka gospodyń gra w tej drużynie od samego początku ich występów w Superlidze Kobiet. Najgroźniejsze punkty ekipy Krzysztoszek to z całą pewnością Joanna Waga oraz Agata Wypych i to właśnie te dwie najbardziej bramkostrzelne zawodniczki będzie trzeba wyeliminować. Jeżeli zaś chodzi o mocne strony Pogoni to z pewnością należy do nich gra obronna. W obecnym sezonie jedynie Zagłębie straciło mniej bramek - 238 przy 255 zespołu z Pomorza Zachodniego. Czy tą dyspozycję potwierdzą także w najbliższym meczu? - Najważniejsze teraz są dla nas dwa bardzo istotne mecze ligowe. Powiedziałbym, że są to mecze za sześćdziesiąt tysięcy punktów. Gramy z rywalami, którzy są za nami i nie zakładam innego scenariusza niż zwycięstwa - ocenił Molski.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: kempes7 |
|