Moim zdaniem byliśmy lepsi od Floty - Sergiusz Prusak
Sergiusz Prusak nie wspomina mile ostatnich powrotów na świnoujski stadion. Dwa lata temu jako bramkarz klubu z Łęcznej wpuścił cztery gole (Flota wygrała 4:1). Rok temu przegrał 0:1 (gol Krzysztofa Bodzionego), a w sobotę 1:3. Złość z powodu wyniku mieszała mu się jednak po meczu z małym wzruszeniem, bo został bardzo dobrze przywitany przez świnoujskich kibiców, którzy w trakcie spotkania skandowali jego imię i nazwisko.
Miło było dla pana na trybunach, ale na boisku już tak miło nie było. - Moim zdaniem byliśmy lepsi od Floty. Graliśmy dobrze i zasłużyliśmy przynajmniej na remis. Gole straciliśmy po prostych błędach. Mieliśmy dużo sytuacji bramkowych, by nie przegrać.
Flota zdobyła gole po akcji bezpośrednio po rzucie rożnym, po dośrodkowaniu z rzutu wolnego i po kontrze.
- No właśnie, zgadza się. Wiedzieliśmy, że jest groźna ze stałych fragmentów gry i jeszcze ta kontra… Zabrakło nam koncentracji. Dla mnie to niezasłużona porażka. Mecze na boiskach rywali wyraźnie wam nie służą. - Chyba jakieś fatum wisi nad nami na wyjazdach, gdzie w tym sezonie jeszcze nie wygraliśmy. W Świnoujściu też zaprezentowaliśmy się nieźle, nasza gra nie przyniosła nam wstydu. Jednak w daleką drogę do Łęcznej wracamy bez punktu.
�r�d�o: www.mksflota.swinoujscie.pl/K. Dziedzic
relacjďż˝ dodaďż˝: Bengoro |
|