Wypowiedzi trenerów po meczu Arka-Flota
Dominik Nowak, Flota (na zdjęciu): Chciałbym na wstępie pogratulować swoim zawodnikom, to był naprawdę heroiczny bój. Zrealizowaliśmy wszystkie założenia taktyczne, zespół był dobrze przygotowany do tego spotkania. Poważnym zagrożeniem były praktycznie tylko stałe fragmenty gry dla Arki. Rozmawialiśmy w przerwie, aby ich unikać. Konsekwentnie graliśmy i realizowaliśmy swój plan. Powiedzieliśmy sobie w przerwie, że nie możemy oddawać tak łatwo pole, co zdarzało się w pierwszej połowie. Chcieliśmy się więcej utrzymać przy piłce, przejąć inicjatywę i myślę, że to uczyniliśmy, przynajmniej do momentu strzelenia bramki. Jeszcze raz gratuluje swoim zawodnikom postawy.
Możemy się cieszyć z tego zwycięstwa, jednak w środę czeka nas kolejny mecz z GKS Katowice i już musimy o tym myśleć Gratuluje też Arce ambitnej gry do końca.
Nasza gra w defensywnie już dobrze funkcjonuje, natomiast pracujemy wciąż nad ofensywą. Moi zawodnicy mają potencjał. Gramy w każdym meczu o trzy punkty, staramy się poprawiać swoją postawę. Nie rozmawiamy o awansie, bo to mogłoby nam tylko zaszkodzić. Petr Nemec, Arka: Kolejny mecz, w którym gramy, ale bez efektów. Przeciwnik ustawił się całą drużyną przed „16”, broni, gra z kontry i jedna taka akcja wyszła. Nie radziliśmy sobie z takimi zawodnikami w silniejszym składzie, więc tym bardziej trudno poradzić z dobrze ułożonym zespołem jest teraz. Ten zespół jest młody np. Szwoch rok temu jeszcze nie grał, a teraz oczekuje się, że pociągnie zespół. Gra przeciwnika sprawiła, że musieliśmy czekać praktycznie tylko na stałe fragmenty, bo z gry nam nie wychodziło. Bodziony miał jedną sytuacje i trafia w okienko, a Górski ma taką samą okazje i nie trafia w bramkę. Przegrywamy drugi mecz z rzędu u siebie i sytuacja nie jest dobra.Trzeba jasno powiedzieć, że problemy zaczęły się od naszej pierwszej czerwonej kartki Sobieraja, który miał „trzymać” całą obronę. Później był Radzewicz, potem Kuklis. Ciężko to zrozumieć u tak doświadczonych graczy. Czerwona kartka w sytuacji, która nic nie daje to rzecz, której nie można oczekiwać od takich zawodników. Nie jest to dobre. Trzeba zawodników pytać o te kwestie. Kuklis zrobił coś, co jest dla mnie horrorem. Na pewno, nie graliśmy tak jak z Warta i Bogdanką, ale jest to też spowodowane tym, co grał przeciwnik. Flota grała tylko z kontry. Mają wysokich zawodników i ciężko było się przebić. Dlatego tak to wyglądało. Uważam, że zawodnicy, którzy mieli kreować grę zawiedli np. Tomasik czy Pruchnik. Od doświadczonych graczy oczekuje, aby stwarzali sytuacje.
�r�d�o: arka.gdynia.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|