Biały: Myślimy już o Wiśle Płock
Zapowiadają się kolejne zmiany w ekipie Gaz-System Pogoni. Docelowo kadra ma liczyć 18 zawodników. Kto odejdzie? Czy praca w obecnym składzie pozwoli gazownikom utrzymać ósemkę?
Więcej w drugiej części wywiadu z Pawłem Białym. Zapraszam do lektury. Nie obawia się pan, iż odejście Frelka, o którym mówiło się, że może przenieść się nawet do Luksemburgu, spowoduje, iż jedynym nominalnym prawym rozgrywającym zostanie Mateusz Zaremba? - Ale Mateusz Zaremba nie może tego traktować, że jest sam i może na spokojnie grać. Tak jak powiedziałem, będziemy próbować rozwiązania z praworęcznym. Zmieniamy też pewne zasady. Będzie trochę mniej pobłażliwości. Musi być 100-procentowa praca i walka. Jeżeli takiej nie będzie to dla mnie może grać i leworęczny na lewym skrzydle, pod warunkiem, że będzie w pełni zaangażowany. Nie skupiajmy się na medalach, dyplomach.
Teraz wyjeżdżacie do Rostocka, może pan zdradzić więcej szczegółów?
- To będzie tylko dwumecz z Emporem Rostock. Po czterech dniach chcemy zagrać także Füchse Berlin. Wiadomo, że teraz trwają mistrzostwa świata w Hiszpanii i nie będzie grało kilku zawodników. Dla nas i tak to jest wystarczająco wymagający przeciwnik, na którego musimy się sprężyć. Ważne jest, żebyśmy dopracowali obronę i żeby chłopaki bardziej się komunikowali. Wiem, że czasu nam brakuje, ale ten zespół grający ze sobą rok czy dwa będzie bardzo groźny, ale chodzi o to, żeby te efekty przyszły jak najszybciej. Pierwszy mecz po tej przerwie zagracie z Orlenem Wisłą Płock. Jest jeszcze trochę czasu na przygotowania, ale powoli trzeba się na tym rywalu zacząć koncentrować. - Owszem myślimy już nad nimi. My mamy swoje do zrobienia. Co za różnica czy przyjedzie Vive czy Wisła. My mamy walczyć. Jeżeli przegramy 20-oma, ale po dobrej grze i pracy to będę miał mniej pretensji jak przegramy jedną, a będziemy robić głupie błędy. Jeżeli wyznaczamy sobie jakieś cele to po to, żeby je realizować. Musimy zrobić progres. Przyjedzie Płock, na pewno jest to silny zespół. Ranking mówi sam za siebie, ale tak jak mówiłem, oni mają swoje cele, my mamy swoje. Utrzyma Gaz-System pierwszą ósemkę w Superlidze? - Jakbym w to nie wierzył to bym się tym nie zajmował. Dla mnie najważniejsze jest to, żeby zmieniło się myślenie. Przez pierwsze pół roku widać było, że niektórym zawodnikom, którzy przyjechali do nas nawet z lepszych zespołów wydawało się, że to będzie bardzo łatwe i takie proste do zrealizowania. Na chwilę obecną widać, że nikt się nie położy, każdy walczy. Pokazał to nasz mecz z Koreą. Jeżeli odpuszczaliśmy gdzieś w obronie to Koreańczycy równo się nas trzymali, jak poprawiliśmy tę obronę to nagle okazało się, że potrafiliśmy im odskoczyć. Dokładnie tak samo będzie tutaj. Jak nie będziemy walczyć to punktów nikt nam za darmo nie odda.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: kempes7 |
|