O przełamanie w Głogowie
Za nami już 11. kolejek w Superlidze Mężczyzn, a tym samym pierwsza część sezonu zasadniczego. Gaz-System Pogoń z bilansem 7 punktów plasuje się jak dotąd na 9. pozycji, która nikogo w Szczecinie nie satysfakcjonuje. W najbliższą środę zespół Rafała Białego i Sławomira Fogtmana uda się do Głogowa na spotkanie z sąsiadem w tabeli miejscowym Chrobrym. To spotkanie będzie arcyważnym pojedynkiem, ponieważ obie siódemki mają tyle samo punktów na swoim koncie. Dla szczecinian będzie to okazja do zdobycia pierwszych punktów w meczach wyjazdowych. Ma w tym pomóc najnowszy nabytek gazowników - Łukasz Gierak, który przeniósł się z Nielby Wągrowiec.
Środowa rywalizacja z ekipą Zbigniewa Markuszewskiego będzie spotkaniem rewanżowym za mecz z pierwszej kolejki, która dla Gaz-System Pogoni była jednocześnie pierwszym meczem po 12 latach przerwy na parkietach najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce. Wówczas gospodarze musieli posmakować goryczy pierwszej porażki (22:28).
Ostatnią bolączką Pogoni jest brak stabilności formy. Słabsze mecze przeplatane są tymi lepszymi. Niestety tych pierwszych jest stosunkowo za dużo. Przełamać złą passę ma pomóc nowy nabytek - lewy rozgrywający i aktualny reprezentant Polski, Łukasz Gierak, który do starcia z głogowianami ma być w pełni gotowy. W pierwszym składzie na parkiecie powinien się zameldować również Czech - Michal Bruna, który z meczu na mecz prezentuje się co raz lepiej i pokazuje, że drzemią w nim wielkie możliwości. Ostatnio sporo dobrego do gry wnoszą również obaj skrzydłowi. Mowa tu zarówno o Jacku Wardzińskim jak i Wojciechu Zydroniu, bardzo dobrze radził sobie również obrotowy Nenad Marković, ale przeciwko Chrobremu najpewniej jeszcze nie zagra. Siłą rywala jest przede wszystkim zespołowość. Najlepiej było to widać właśnie w Szczecinie. Tam zagrał cały zespół, a małym bohaterem został wówczas Rafał Stachera, który raz po raz stawał na drodze Mateuszowi Zarembie czy Bartoszowi Konitzowi. Ostatnio Chrobry przeżywa jednak kryzys. Przegrał ostatnie cztery spotkania i spadł na daleką 8. pozycję (nie wspominając po drodze o dwóch porażkach w PP z Tauron Stalą Mielec). Czy w tym 'kryzysie', który przeżywa ekipa Markuszewskiego swoją szansę będą upatrywać szczypiorniści z Grodu Gryfa? Jak wiadomo każda, nawet najczarniejsza seria, kiedyś ma swój koniec, więc być może ta skończy się właśnie w głogowskiej hali. Początek tej konfrontacji już w najbliższą środę o godzinie 18.00.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: kempes7 |
|