W Szczecinie zagrają ostatni raz
W 10. kolejce spotkań Gaz-system Pogoń zagra z MMTS-em Kwidzyn. Dla szczecinian będzie to ostatni mecz w tym roku we własnej hali. - Udowodniliśmy ostatnio, że oglądanie meczu na żywo to jest zupełnie inne przeżycie, dlatego też zapraszamy. To będzie taki przedsmak grania na macie, na której będą tylko jedne linie. Dla kibiców będzie to na pewno ułatwienie, dla nas bez znaczenia. Zapraszamy do przyjścia w to niedzielne popołudnie na naszą halę - zachęcił do odwiedzenia hali przy Twardowskiego Paweł Biały.
Po ostatniej porażce z faworyzowanymi Azotami Puławy drużyna Rafała Białego i Sławomira Fogtmana musi zrobić wszystko, by najbliższe spotkanie rozstrzygnąć na własną korzyść. W Puławach o porażce zdecydowała fatalna skuteczność. Tego błędu drugi raz popełnić nie będzie można. - W tej lidze nie ma łatwych przeciwników. My jesteśmy młodym zespołem, beniaminkiem. Popełniamy błędy i płacimy za nie, ważne żebyśmy wyciągali z nich wnioski. Najważniejsze, żebyśmy zagrali dużo lepiej niż w Puławach. Będziemy walczyć - zapowiedział prezes szczecińskiego klubu.
Największym zagrożeniem w ekipie przyjezdnej wydaje się być ich najlepszy strzelec Robert Orzechowski. Właśnie on błysnął formą strzelecką w ostatnim spotkaniu z Tauron Stalą Mielec zdobywając aż 8 bramek. Ciekawych piłkarzem wydaje się być także wypożyczony z Orlen Wisły Płock 21-letni rozgrywający Tomasz Klinger. - To jest na pewno zespół, który gra ze sobą od wielu, wielu lat, więc to jest ich przewaga. Mają nietuzinkowych graczy - zauważył Paweł Biały. Co ciekawe obie ekipy stanęły naprzeciw siebie w meczu towarzyskim podczas turnieju zorganizowanym przez zespół Krzysztofa Kotwickiego. Wówczas lepszym okazali się kwidzynianie (33:30), ale cały turniej wygrał... Gaz-System Pogoń. - Szczecinianie u siebie jak do tej pory rozgrywają dobre spotkania, co pokazali remisując w Pucharze Polski z Wisłą Płock. MMTS ostatnio jest na fali, wygrał u siebie ze Stalą i wydaje mi się, że czeka nas bardzo wyrównane spotkanie ze wskazaniem na zespół gospodarzy - ocenił szanse obu drużyn szczypiornista Powenu Zabrze Daniel Żółtak. Wśród miejscowych nikt nie miał by nic przeciwko temu, by te słowa znalazły odzwierciedlenie w rzeczywistości. - Mam nadzieję, że zagramy z nimi tak jak z Płockiem - dorzucił skrzydłowy Pogoni, Biały. Serdecznie zapraszamy wszystkich fanów szczypiorniaka. Będzie to już ostatni pojedynek we własnej hali przed zbliżającą się przerwą. Pomóżmy naszym ulubieńcom w odniesieniu zwycięstwa. Początek spotkania o godzinie 17.00.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: kempes7 |
|