Wygraną Portowców 2:0 z Gryfem Wejherowo zakończył się sobotni sparing rozgrywany na stadionie przy Twardowskiego. Bramki dla szczecinian padły dopiero w drugiej połowie, w pierwszej miejscowi nie potrafili pokonać Wiesława Ferrę. Dwukrotnie bliski zdobycia gola był Donald Djousse, najpierw trafił w defensora przyjezdnych a kolejnym razem spudłował. Swoje szanse mieli także Edi Andradina i Robert Kolendowicz, ale golkiper wejherowian był na posterunku.

Goście w ostatnim kwadransie pierwszej części spotkania dwukrotnie zagrozili bramce Radosława Janukiewicza, lecz nie dał się on pokonać. W drugiej części w zespole Gryfa doszło do zmian, stracili oni jednak animusz. Za to lepiej zaczęli sobie poczynać podopieczni Artura Skowronka. Bardzo dobrze w pomocy pokazali się Takafumi Akahoshi i Wojciech Golla. W 59 minucie bramkę dla szczecinian zdobył Djousse, który skierował piłkę do bramki obok interweniującego Dudy. W 82 minucie kropkę nad i postawił Radosław Wiśniewski, który wykorzystał dośrodkowanie Adriana Budki. Asystujący przy drugim trafieniu sam miał szansę na gola, lecz piłka złapał bramkarz przyjezdnych. Sobotnie spotkanie oglądało kilkuset sympatyków. Kolejny sparing Pogoń zagra w Goleniowie z Flotą Świnoujście, 26 lipca o 17:00.

�r�d�o: sportowefakty.pl/Sebastian Szczytkowski