Z nożem na gardle
Na pewno nie tak po rundzie jesiennej kibice Pogoni wyobrażali sobie końcówkę sezonu. W sobotę Portowców czeka kolejny bój o utrzymanie w T-Mobile Ekstraklasie. Do Szczecina przyjedzie GKS Bełchatów, przez większość zdegradowany przed rundą wiosenną. Brunatni mimo ostatniej pozycji w lidze mają jeszcze szanse na utrzymanie. Przewaga Pogoni nad GKS-em wynosi tylko sześć punktów. Ewentualne zwycięstwo Dumy Pomorza do minimum ograniczy możliwości gości na pozostanie w elicie.
Kiedy Pogoń traciła na początku rundy kolejne punkty, Brunatni skrupulatnie je gromadzili. Najgorszy zespół jesieni w pierwszych pięciu meczach wiosną zdobył siedem punktów. Co więcej GKS nie stracił w nich bramki, a mierzył się z aktualnym mistrzem Polski, Śląskiem Wrocław (1:0 u siebie), Lechem Poznań (0:0 na wyjeździe) czy liderem obecnych rozgrywek Legią Warszawa (0:0 na wyjeździe). Spory udział w tych niespodziankach miał bramkarz Brunatnych, Emilijus Zubas. Litwin wiosną broni rewelacyjnie, wykazując się swoimi ponadprzeciętnymi umiejętnościami. Wydaje się, że ten 23-letni golkiper już latem zasili zdecydowanie lepszy zespół niż GKS.
Po dobrej serii na początku, bełchatowianie złapali lekki kryzys, przegrywając z Koroną Kielce (1:0 na wyjeździe) oraz z Ruchem Chorzów (3:0 u siebie). GKS jednak szybko wrócił na właściwe tory. Najpierw zremisował z silnym wiosną Podbeskidziem (1:1 na wyjeździe), a ostatnio ograł słabą wiosną Polonię Warszawa (1:0 na wyjeździe) i Górnika Zabrze (2:0 u siebie). Jesienią po bardzo słabym widowisku Pogoń wygrała w Bełchatowie 1:0. Jedyną bramkę strzałem z rzutu wolnego zdobył Maksymilian Rogalski, który po dobrym początku rundy rewanżowej wypadł ostatnio ze składu. W zespole gospodarzy nie zobaczymy prawdopodobnie kontuzjowanych ostatnio Donalda Djousse oraz Dusana Pernisa. Po pauzie za kartki wraca Edi Andradina, a do dyspozycji trenera mają być gotowi także Julien Tadrowski i Peter Hricko. Wczoraj Pogoń Szczecin zgłosiła do rozgrywek 18-letniego pomocnika, Dawida Korta, który być może dostanie szansę debiutu w T-Mobile Ekstraklasie. W zespole gości nie zobaczymy prawdopodobnie wypożyczonego do GKS-u z Pogoni Mouhamadou Traore. Niedawno na urazy narzekali natomiast Adrian Basta, Dawid Nowak i Piotr Witasik. Najlepszym strzelcem zespołu jest pomocnik Kamil Wacławczyk, zdobywca trzech goli. Ostatni z nich zagwarantował Brunatnym trzy punkty w Warszawie. Po raz ostatni w Szczecinie Pogoń z GKS-em Bełchatów grała pod koniec maja 2007 roku, czyli prawie sześć lat temu. Brunatni walczyli wówczas o mistrzostwo Polski, a Pogoń opuszczała szeregi Orange Ekstraklasy. Po bramkach Rafała Boguskiego i Dawida Nowaka, GKS wygrał tamten mecz 2:0.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|