Śnieg nie podnosi atrakcyjności widowiska
Przed spotkaniem Pogoni z Piastem Gliwice wiele osób zastanawiało się czy wobec zimowej aury w stolicy Zachodniopomorskiego mecz dojdzie do skutku. Śnieg zaczął padać w sobotę wieczorem a w niedzielę wcale nie przestawał. Służby porządkowe na stadionie uwijały się w ukropie i delegat podjął decyzję o rozegraniu spotkania. Warunki ani dla kibiców, ani dla piłkarzy nie były jednak dobre. Po raz kolejny okazało się, że szczeciński obiekt to relikt przeszłości. Zmarznięci kibice, na których w większości sypał śnieg z utęsknieniem czekali na końcowy gwizdek. - Nikt nie pytał mnie o to czy mecz powinien się odbyć. - mówił po spotkaniu trener Brosz. - To kwalifikator wraz z sędziami podejmują takie decyzje.
Potwierdził te słowa także trener Skowronek, z którym nikt na ten temat nie rozmawiał. - Na pewno taka pogoda nie sprzyja pokazaniu swoich umiejętności technicznych. Na pewno nie pomaga to w podnoszeniu atrakcyjności widowiska dla kibica. Dzisiaj musieliśmy się dostosować do tych warunków i lepiej do nich dostosował się Piast.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: paulinus |
|