ligowiec.net strona główna
redaktor dyżurny:
paulinus
Na przekór wydarzeniom
autor: arti15AZS Koszalin w niedzielnym pojedynku pokonał Asseco Prokom Gdynia 87:72, doprowadzając tym samym do remisu 2:2. Zespół grający w hali Gwardii kilkanaście godzin przed tym pojedynek brał udział w wydarzeniu, po którym połowa zespołu ucierpiała, jednak ten incydent nie przeszkodził akademikom w odniesieniu zwycięstwa nad Mistrzem Polski i sprawienia niespodzianki. W potyczce z gdynianami miało nie grac pięciu zawodników, a także Marcin Dutkiewicz leczący kontuzję. Mimo owej sytuacji koszalinianie wyszli na parkiet, a zebrani na hali miejscowi sympatycy oraz kibice przyjezdnych zgotowali im przyjęcie brawami. - Zawodnicy pokazali niesamowity charakter. Muszę szczerze powiedzieć, że myślałem, iż tego meczu nie zagramy. Chwilę po incydencie dostałem informację, że pięciu koszykarzy może nie wystąpić.
W końcu okazało się, że McIntosh jest jedynym graczem, który będzie musiał pauzować. Wczoraj, około północy dostałem telefon od Igora, który zadeklarował, że wszyscy zawodnicy chcą grać, mimo bólu w nogach i w rękach - powiedział dla plk.pl trener AZS Koszalin, Andrej Urlep.

Podczas niedzielnego pojedynku defensywa miejscowych zagrała bardzo dobrze. Najwięcej kłopotów goście mieli z Chorwatem z polskim paszportem, kapitanem miejscowych, który zdobył 25 punktów. W ofensywie miejscowych brylował także wspomniany Łączyński, były gracz warszawskiej Polonii na swoim koncie zapisał 16 oczek, 4 przechwyty oraz 8 asyst. Biało-niebieskim udało się zatrzymać Litwina, Donatasa Motiejunasa, którego kryli Mateusz Jarmakowicz i George Reese. - Zatrzymanie Donatasa to zasługa całej drużyny. Wszyscy się na to złożyli, bo wiedzieliśmy jak groźny jest to gracz - stwierdził skrzydłowy akademików urodzony w Columbus.

Podczas trzeciej i czwartej części niedzielnego spotkania miejscowi grali bardzo dobrze. Dzięki trafieniom JJ Montgomery'ego wyszli na prowadzenie 20 oczkami podczas czwartej ćwiartki. Gdynianie nie potrafili odnaleźć się na koszalińskim parkiecie, a AZS grał swoje. Podopieczni słoweńskiego szkoleniowca nie potrzebowali słów, aby się zrozumieć. Dzięki zwycięstwu 87:72 doprowadzili do remisu 2:2 i w piąte spotkanie, które zostanie rozegrane w Gdynii 2 maja będzie decydujące.
ďż˝rďż˝dďż˝o: plk.pl/Patryk Pietrzala/własne

relacjďż˝ dodaďż˝: Bengoro
 

Polska Liga Koszykówki play-off (2012)
AZS Koszalin KGS Arka Gdynia
87 72
29-04-2012 18:00
(20:18, 22:19, 27:17, 18:18)
dodaj swoje zdjęcia
AZS: George Reese 18, Jeremy Montgomery 17, Kamil Łączyński 16, Piotr Pamuła 13, Igor Milicic 10, Mateusz Jarmakowicz 5, Callistus Eziukwu 4, Rafał Bigus 4, Grzegorz Surmacz 0, Mateusz Bieg 0

Asseco: Jerel Blassingame 12, Donatas Motiejunas 9, Mateusz Ponitka 8, Przemysław Frasunkiewicz 8, Adam Hrycaniuk 8, Fiodor Dmitriew 7, Michael Kuebler 6, Adam Łapeta 5, Łukasz Seweryn 3, Piotr Szczotka 3, Quinton Day 3


Dane pomógł uzupełnić: Bengoro - dziękujemy
uzupełnij dane + fotki + video + relacja

imprezę polecają
poleć to wydarzenie sportowe innym
możesz być pierwszy

video

fotorelacje
• nie ma jeszcze fotek

dodaj swoje zdjcia
relacje
To był wkład całej drużyny - George Reese (Bengoro)
Na przekór wydarzeniom (Bengoro)
AZS Koszalin doprowadził do remisu (service)
 
top komentarze
newsy:
1 » Sparingpartner poszukiw »
1 » Sobieszczuk: Tylko odpo »
mecze:
1 » Życzenia Bożonarodzenio »
1 » Pomorzanin 1964 Nowogar »
1 » Dąb Dębice-Radowia Rado »
1 » Pogoń Szczecin-Zagłębie »
aktualnie na portalu
zalogowanych: 0
gości: 15
statystyki portalu
• drużyn: 3161
• imprez: 156904
• newsów: 78591
• użytkowników: 81553
• komentarzy: 1186272
• zdjęć: 913164
• relacji: 40821
Najwiďż˝kszy Skateshop w Szczecinie.


widzisz błąd na stronie - zgłoś go nam
© 2006-2024 - by ligowiec team
Polityka Cookies