Lider Juniorów wreszcie ograny
W niedzielę o godzinie 12:00 na boisku w Grzędzicach odbył sie mecz juniorów pomiędzy drużyną gospodarzy tj. Orła Grzędzice a faworytem spotkania Pogonią Nowa Szczecin. Mecz na początku toczył sie pod dyktando gości. Pierwszą akcje zamienił na bramkę najwyższy napastnik Pogoni lubują z główki źle ustawionego bramkarza gospodarzy 0:1 dla Pogoni.
Goście poszli za ciosem i już 5 minut później mogli prowadzić 0:2, ale niestety strzał był nie celny. Pogoń po tym niecelnym strzale z około 9 metrów nie załamała się. W 20 minucie ponownie ten sam zawodnik strzela piękna bramkę głową z 11 metrów lobując niskiego bramkarza Orła. Kiedy 4 minuty po bramce na 0:2 zawodnik gości został sfaulowany tuż przed linią pola karnego wszyscy kibice bali się, że utracą 3 bramkę, gdyż tego dnia niezbyt dobrze sprawował sie bramkarz gospodarzy. Gdy zawodnik Pogoni po usłyszeniu gwizdka dającego możliwość strzału uderzył technicznie w samo "okienko" bramki. W ostatniej chwili końcami palców młodziutki bramkarz Henryk Leśniewski piękną paradą posyła futbolówkę na rzut rożny. Kibice z całych sił bili brawo i śpiewali piosenkę "nie ma lepszego od bramkarza naszego". Ta obrona podbudowała goalkeepera Grzędzic i od tej pory wszystkie piłki idące w światło bramki łapał i szybko rozpoczynał kontrę swojego zespołu. Aż w 30 minucie pomocnik Pogoni po pięknym uderzeniu zza pola karnego i ewidentnym błędzie brakarza strzela bramkę na 0:3. Kiedy goście strzelili gola na 0:4 wszyscy zaczęli wątpić w wygraną Orła, do chwili, kiedy to Krzysztof Wolder po wspaniałym rajdzie strzela gola na 1:4 i mobilizuje swoich kolegów do ataku. Mobilizacja okazała sie skuteczna bo oto w 40 minucie po wspaniałym rajdzie przez całe boisko bramkę zza pola karnego tuż przy słupku strzela zawodnik Orła Grzędzice Paweł Balon. W 2 połowie prawdziwą dominację pokazali zawodnicy gospodarzy. Najpierw bramkę silnym strzałem z rzutu karnego strzelił świetnie grający w cały meczu Marcin Kamiński i zrobiło sie 3:4. Grzędzice ruszyły do ataku i bramkę na 4:4 strzelił napastnik gospodarzy Rafał Mirzejewski. Gospodarze podążali za ciosem i już chwile potem mieliśmy pierwsze prowadzenie Grzędzić. Pięknym strzałem popisał się znowu Krzysztof Wolder. Następie zawodnicy orła podwyższyli na 6:4 a bramkę zdobył Mateusz Wrzeszcz. Kiedy już wszyscy myśleli że pojedynek zakończy się takim wynikiem bramkę na 6:5 strzela szybki napastnik gości, który zmienił zdobywce hat-tricka. Piłkarze Grzędzic nie załamali sie i oto napastnik Orła Marcin Kotlare pięknym strzałem postyła piłkę do siatki. Goscie stworzyli jeszcze jedną sytuację ale calo z tej opresji wyszedl ponownie bramkarz orła Henryk Leśniewski. wynik meczu 7:5. relacjďż˝ dodaďż˝: heniek18 |
|