20 maja na stadionie w Jagowie odbył się mecz 16 kolejki szczecińskiej B-klasy gr. 5. Miejscowi podejmowali drużynę Spartakusa Rychnów, która do tego spotkania przegrała jedynie 2 mecze i z 33 punktami na koncie liderowała w tabeli. Faworyta tej potyczki nie trudno było wskazać. Goście musieli wygrać to spotkanie by odskoczyć depczącej im po piętach drużynie Błękitnych Sarnik, natomiast podopieczni Daniela Świrskiego przed samym sobą musieli udowodnić iż potrafią grać i wygrywać. Mimo iż upalne słońce i duszne powietrze nie sprzyjały zawodnikom, to emocji nie zabrakło, a mecz zakończył się wygraną gospodarzy 3-1.

Pierwsza połowa była bardzo wyrównana, obie drużyny przeprowadzały ataki na bramkę przeciwników. Jeden z nich zakończył się bramką dla miejscowych. Cezary Dziekoński przejął piłkę w środkowej strefie boiska, po kilkunastometrowym rajdzie z piłką podał ją do Pawła Michalskiego, który minął obrońców i umieścił piłkę w siatce. Na odpowiedź gospodarzy nie trzeba było długo czekać, po dwójkowej akcji napastnicy Spartakusa wpadli w pole karne Jagowian i umieścili piłkę w siatce, jednak bramka słusznie nie została uznana przez sędziego Kondalskiego, gdyż napastnik gości pomógł sobie w tej sytuacji ręką. Chwilę później kolejna akcja gości zakończyła się dla nich rzutem karnym, w tej sytuacji nie zawiódł natomiast bramkarz gospodarzy Damian Powązka, który obronił celny i mocny strzał. Zawodnicy obu drużyn co rusz stwarzali sobie sytuacje. Atak od tyłu na Pawle Michalskim w sytuacji sam na sam z bramkarzem zakończył się czerwoną kartką dla obrońcy gości. Kolejna bramka dla gospodarzy wpadła po brawurowej akcji Adriana Maćkowiaka, który otrzymał piłkę ze środka pola, popisując się szybkością przebiegł przez całą połowę przeciwnika i oddając strzał po długim rogu bramki zdobył drugiego gola dla Jagowa. Goście rzucili się do odrabiania strat, czego efektem był kolejny rzut karny. Damian Powązka po raz kolejny spisał się znakomicie broniąc drugą jedenastkę. Trzecia bramka to popis umiejętności strzeleckich Patryka Klata, który zdobył pięknej urody bramkę z rzutu wolnego. To był cios dla drużyny Spartakusa, którzy oddali pole manewru gospodarzom. W 93 minucie gry, chwilę nieuwagi obrońców SKL-u wykorzystał Gałęski i zdobył honorowego gola dla drużyny z Rychnowa.

Bohaterem tego spotkania z pewnością został Damian Powązka, który mimo doznanego urazu po pierwszym rzucie karnym postanowił kontynuować zawody i obronił także drugi rzut karny. Jednak należy pochwalić cały zespół, który zagrał konsekwentnie i z głową, w końcu pokazując swoje umiejętności.

SKL Jagów 2000 3 - 1 Spartakus Rychnów
1:0 - Michalski
2:0 - Maćkowiak
3:0 - Klat
3:1 - Gałęski

SKL Jagów 2000: Powązka- Wodyk, Prus, Klat, Smoliński - Maćkowiak (Szkudlarek), Filiks, Karżanowicz, Dziekoński (Kapela)- Michalski (Wejman), Mazur (Popławski)

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne