ligowiec.net strona główna
redaktor dyżurny:
paulinus
Kolejna porażka Chemików
autor: C80Niestety w kolejnym spotkaniu Chemik Police nie zdobył żadnych punktów.Tym razem trzy oczka zdobyła Cartusia Kartuzy, która wygrała 2:1 (1:1). Wynik spotkania już w 3 minucie otworzył Artur Formela, zaś po 60 sekundach do remisu doprowadził Patryk Baranowski. Niestety w drugiej połowie decydującą bramkę zdobył Arkadiusz Kordyl.
Cartusia: Tułowiecki - Chyła, Karasiński, Ksiuk, Wiech, Dawidowski, Puczynski, Sidor (46’ Domjan), Kowalkowski (66’ Rusinek), Kordyl, Formela

Chemik: Strzelec - Jakubiak, Domin, Janicki, Jóźwiak, Rembisz (74’ Galoch), Sowała (86’ P. Skowron), Baranowski, Kosakowski, Krawiec (46’ Fadecki), Grabarczyk (81’ Szewczykowski)

Statystyki (Cartusia - Chemik):
Strzały celne: 4 - 7
Strzały niecelne: 4 - 5
Faule: 15 - 15
Rzuty rożne: 6 - 3
Spalone: 1 - 1

Pogoda: 16 st. C, przejściowe zachmurzenie

Widzów: 68

Bramki:
0:1 - 3 minuta - Artur Formela
1:1 - 4 minuta - Patryk Baranowski
1:2 - 77 minuta - Arkadiusz Kordyl


Wynik spotkania zaledwie po 60 sekundach mógł otworzyć Przemek Rembisz, jednak po dośrodkowaniu Piotra Grabarczyka strzał szczupakiem minął bramkę. Zamiast tego chwilę później piłka wylądowała w bramce Piotra Strzelca. Po dośrodkowaniu z lewej strony gola strzałem głową sprzed bramki zdobył Artur Formela. Chemik do wyrównania potrzebował zaledwie 60 sekund. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Filipa Kosakowskiego bramkarz Cartusii wykonał „pusty przelot” i po główce Patryka Baranowskiego zrobiło się 1:1. Ze strony gospodarzy szczególne niebezpieczeństwo stwarzał hasający lewą stroną Ryszard Dawidowski, który co chwilę posyłał centry w pole karne. Dwukrotnie po takich centrach defensywa Chemika powstrzymywała Michała Kowalkowskiego, zaś raz o mało co Mateusz Jakubiak z czterech metrów nie zaskoczył własnego bramkarza. Strzelec instynktownie zdołał obronić nabitą piłkę. W 19 minucie po długiej piłce z własnej połowy w pole karne Cartusii wpadł Piotr Grabarczyk, który silnie uderzył w długi róg. Kacper Tułowiecki wyciągnął się jak struna i szczęśliwie zdołał sparować piłkę do boku. Kilkanaście minut później wbiegającego w pole karne Mateusza Sowałę powstrzymał Dawid Ksiuk, zaś po przeciwnej stronie Strzelec przeniósł strzał Łukasza Puczyńskiego z rzutu wolnego.

W przerwie Pawła Krawca zastąpił Wojciech Fadecki, który zupełnie zmienił grę na prawym skrzydle. Już po pięciu minutach pobytu na boisku mało nie zdobył bramki. Grabarzyk zagrał piłkę na dobieg, Fadecki wyszedł sam na sam z bramkarzem i strzelił obok bramkarza. Tułowiecki lekko trącił piłkę, czym nieco spowolnił lot piłki i dzięki temu obrońcy zdołali wybić ją przed linią pustej bramki. Chwilę później po faulu na Filipie Kosakowski, sam poszkodowany dośrodkował w pole karne. Wrzutkę głową do Fadeckiego zgrał Grabarczyk, zaś Fadecki sam na sam trafił z czterech metrów w bramkarza. W 60 minucie to Cartusia mogła objąć prowadzenie, gdy z linii pola karnego obok wychodzącego Strzelca piłkę uderzył Artur Formela. Na szczęście strzał był niedokładny i minął o pół metra słupek. Później po podaniu Formeli z czterech metrów do bramki nie trafił Arkadiusz Kordyl, zaś po centrze Krzysztofa Rusinka akcji skutecznym wślizgiem nie zdołał zakończyć Michał Kowalkowski. Niestety w 77 minucie po dośrodkowaniu w pole karne bramkę głową zdobył Arkadiusz Kordyl. Chemik tuż przed końcem spotkania mógł jeszcze wyrównać, jednak po dośrodkowaniu Mateusza Jakubiaka Michał Janicki trafił w poprzeczkę.
Jerzy Jastrzębowski (trener Cartusii): Uważam, że widzieliśmy fajny mecz. I z jednej, i z drugiej strony bo żadna drużyna się nie broniła tylko zarówno my, jak i goście chcieliśmy pograć w piłkę. Było dużo akcji bramkowych, trochę jednak szwankowała skuteczność. Prowadziliśmy 1:0 po fajnej akcji, a bramkę straciliśmy po błędzie bramkarza, który potem zrehabilitował się w drugiej połowie przy stanie 1:1 (akcje Fadeckiego - przyp. C80). Jedna i druga drużyna miałą swoje sytuacje, jednak to nam dopisało szczęście. Chciałbym pochwalić drużynę gości, bo to zespół grający w piłkę, waleczny. I my to wiedzieliśmy nie od dzisiaj.

Mariusz Szmit (trener Chemika): Początkowo w spotkanie wyszliśmy trochę rozkojarzeni i straciliśmy bramkę, potem skontrowaliśmy na 1:1. W drugiej połowie widać było, że nam zależy. Wojtek Fadecki dwa razy sam na sam nie trafia. Niestety potem przy naszej biernej postawie wysoko przeciwnik wyskoczył i było 2:1. Na początku spotkania musiałem zamienić pozycjami Jóźwiaka na Jakubiaka i gra się uspokoiła. Błędy szkolne jednak wyszły i to się zemściło. Co z tego, że fajnie zagraliśmy jak przegraliśmy. Wolałbym zagrać brzydko i wygrać. Co z tego, że dzisiaj że byliśmy zespołem równorzędnym, a momentami nawet lepszym. Jak się nie strzela tego co się ma to się przegrywa.
�r�d�o: www.chemik.police.pl

relacjďż˝ dodaďż˝: C80
 

III liga Bałtycka (2011/2012)
Cartusia Kartuzy Chemik Police
2 1
21-04-2012 16:00
widzów: ok. 70
1:0 - 3' - A. Formela
1:1 - 4' - P. Baranowski
2:1 - 76' - A. Kordyl
dodaj video
pokaż wszystkie zdjęcia
Chemik: Strzelec - Jóźwiak (C), Domin, Janicki, Jakubiak - Krawiec (46' Fadecki), Baranowski, Sowała (84' P. Skowron), Rembisz (75' Galoch), Kosakowski - Grabarczyk (81' Szewczykowski)

sędzia: Mirosław Cyrson (PZPN, Bytów) - obser. Czesław Kozak (ZZPN)

Dane pomogli uzupełnić: baaru, ArieL - dziękujemy
uzupełnij dane + fotki + video + relacja

imprezę polecają
poleć to wydarzenie sportowe innym
możesz być pierwszy

video
fotorelacje
pokaż wszystkie zdjęcia (52)
C80 (52)
relacje
Kolejna porażka Chemików (C80)
Przed meczem: Cartusia - Chemik (C80)
 
top komentarze
newsy:
1 » Sparingpartner poszukiw »
1 » Sobieszczuk: Tylko odpo »
mecze:
1 » Dąb Dębice-Radowia Rado »
1 » Pogoń Szczecin-Zagłębie »
1 » Życzenia Bożonarodzenio »
1 » Pomorzanin 1964 Nowogar »
aktualnie na portalu
zalogowanych: 0
gości: 6
statystyki portalu
• drużyn: 3161
• imprez: 156904
• newsów: 78591
• użytkowników: 81553
• komentarzy: 1186272
• zdjęć: 913164
• relacji: 40821
Najwiďż˝kszy Skateshop w Szczecinie.


widzisz błąd na stronie - zgłoś go nam
© 2006-2024 - by ligowiec team
Polityka Cookies