Ina przegrywa w meczu we mgle
Zimno, mgliście i mokro - w takich warunkach przyszło rywalizować obu drużynom w meczu inaugurującym rundę wiosenną. Mgła momentami była tak gęsta, że z trybun nie było widać przeciwnej linii bocznej, ani niczego, co się tam działo. Ina Goleniów pojechała do Ustronia Morskiego mocno osłabiona. Oprócz nieobecności Kotta, który odszedł w przerwie zimowej do Pomorzanina Przybiernów, zabrakło także dwóch zawodników, którzy w głównej mierze stanowili o sile goleniowskiej drużyny w okresie przygotowawczym - Pędziwiatra oraz Winogrodzkiego.
Ina, choć pozbawiona armat, potrafiła w pierwszej połowie poważnie zagrozić bramce gospodarzy. W 8 minucie po błędzie Twarzyńskiego, który minął się z piłką, w dogodnej sytuacji znalazł się Filip Borek, jednak trafił w obrońcę.
W odpowiedzi gospodarze zmarnowali dogodną sytuację. Prawą stroną urwał się jeden z zawodników Astry, jednak w ostatniej chwili interweniowali goleniowscy obrońcy. Po 15 minucie większość czasu gry walka toczyła się w środku pola. Dopiero w 40 minucie Ina stworzyła zagrożenie pod bramką Astry. Mocno z rzutu wolnego uderzał Śliwiński, jednak piłka nie wpadła do bramki.
W drugiej połowie przewaga należała do gospodarzy, którzy kilkakrotnie zagrozili bramce Iny. W 55 minucie Sobolewski uratował Inę, wygrywają pojedynek sam na sam z zawodnikiem gospodarzy. Chwilę później znów było groźnie pod bramką Iny, jednak skończyło się na strachu. Ina odpowiedziała strzałem Śliwińskiego, który urwał się obrońcom, jednak futbolówka nieznacznie minęła słupek bramki Twarzyńskiego. W 66 minucie Śliwiński został sfaulowany wychodząc na czystą pozycję. Skończyło się żółtą kartką i bardzo groźnym uderzeniem z rzutu wolnego, jednak znów górą był Twarzyński. Znów ruszyli gospodarze. W 71 minucie w ostatniej chwili interweniował Dobrowolski, ratując tym samym Inę. Jednak minutę później Astra dopięła swego. Do dośrodkowania z rzutu rożnego najwyżej wyskoczył Płomiński i dał prowadzenie gospodarzom. Do końca spotkania to Astra groźniej atakowała, a Ina nie była w stanie poważniej zagrozić bramce gospodarzy. Dopiero w 93 minucie zakotłowało się pod bramką gospodarzy, jednak strzały goleniowian zostały zablokowane i to Astra mogła dopisać sobie 3 punkty do swego dorobku. W następnej kolejce Astra ma spore szanse na kolejne punkty, bowiem jedzie do Sławna, gdzie spotka się z niżej notowaną Sławą. Inę natomiast czeka bardzo trudny mecz z rezerwami Pogoni, w której barwach zapewne zagra były zawodnik Iny - Wiśniewski. Oba mecze zostaną rozegrane w sobotę, 24 marca. Astra Ustronie Morskie - Ina Goleniów 1:0 (0:0) Ina: Sobolewski - Jeż, Dobrowolski, Stuba (63' Hawrot), Jarząbek, F. Borek (46' Łukasiak), Trosko, Wanagiel (63' Żurowski), Wiśniewski, W. Borek (84' Kosior), Śliwiński. Żółte kartki: ? (Astra), W.Borek (Ina).
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: KelvinCors |
|