Odskoczyli po przerwie
Koszykarze Śląska Wrocław po bardzo dobrej grze, zwłaszcza w trzeciej kwarcie pokonali Kotwicę Kołobrzeg 82:60. Przed meczem z Kotwicą trener Śląska Wrocław, Miodrag Rajković obawiał się, że jego rywale mogą spróbować przełamać swoją gorszą passę po Nowym Roku, właśnie w meczu z wrocławskim zespołem. - Po ostatnim słabszym występie w Poznaniu, nasze szanse na zajęcie piątej pozycji przepadły. Miałem nadzieję, że dzisiaj grając bez presji pokażemy, że tamten mecz był wypadkiem przy pracy - mówił w portalu plk.pl trener Kotwicy Tomasz Mrożek. Kołobrzeżanie podjęli walkę i starali się dotrzymywać wrocławianom kroku, ale w drugiej połowie stracili kontakt z przeciwnikiem i ulegli dość wyraźnie.
Zespół Kotwicy przetrwał pierwszy napór gospodarzy i zniwelował pierwsze straty poniesione w meczu. Dobrej grze wrocławian pod koszem przyjezdni przeciwstawili skuteczność w rzutach z dystansu oraz dobrą postawę w walce o zbiórki. Tym razem jednak Miodrag Rajković mógł zaprezentować cały zestaw swoich środkowych, którzy na zmianę dawali gospodarzom energię pod samą obręczą.
W trzeciej kwarcie wrocławianie jeszcze bardziej ulepszyli swoją defensywę i wyraźnie poprawili grę o zbiórki, zwłaszcza pod własnym koszem. Z potężnym Darrellem Harrisem czy Marko Djuriciem walczyli już nie tylko środkowi, ale także niscy gracze Śląska, jak Bartosz Diduszko, który zebrał 7 piłek z tablicy. Koszykarze z Wrocławia, dzięki lepszej defensywie wyprowadzali dynamiczne kontrataki, które pozwoliły im zbudować większą przewagę w meczu. W ostatniej partii meczu trener Śląska wpuścił na boisko całą młodzież z Jakubem Koelnerem i Kacprem Sękiem. Kołobrzeżanie znów poprawili swoją skuteczność w rzutach z daleka, dzięki temu zmniejszali nieco straty do Śląska. Nie zdołali jednak przechylić szali na swoją stronę.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne / plk.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: WpV |
|