W środę koszykarze Spójni Stargard Szczeciński i MKS Dąbrowy Górniczej zakończą 25. kolejkę spotkań I ligi koszykówki. Pierwotnie spotkanie miało się odbyć w sobotę, następnie w poniedziałek, jednak ostatecznie realnym terminem stała się środa. W weekend młodzi koszykarze obu ekip brali udział w półfinałach mistrzostw Polski juniorów starszych. Bardzo dobrze pokazali się tam gracze z Dąbrowy Górniczej, a szczególnie podpora juniorskiej, a także seniorskiej drużyny Grzegorz Grochowski. Dla Spójni dodatkowe dni odpoczynku z pewnością będą pomocne, inaczej sprawa wygląda w przypadku przyjezdnych. Drużyna z Dąbrowy dwukrotnie udawała się na to spotkanie, gdyż o odwołaniu poniedziałkowego terminu, poinformowano dopiero w niedziele wieczorem. Zmęczenie podróżą może mieć znaczenie w środowej konfrontacji.

Oba zespoły przegrały dwa ostatnie spotkania ligowe i oba, będą chciały przerwać tę passę. Stargardzianie przegrali w Lublinie ze Startem 64:69, a następnie u siebie ze Startem Gdynia. MKS natomiast musiał uznać wyższość rywali z SKK Siedlce i Sportino Inowrocław.

Dąbrowianie jadą do Stargardu po przełamanie. W ostatnich siedmiu spotkaniach tych drużyn, we wszystkich siedmiu górą byli goście z Dąbrowy Górniczej. W pierwszej rundzie obecnego sezonu pokonali stargardzian 91:62.

Trener Tadeusz Aleksandrowicz będzie niewątpliwie w bardziej korzystnej sytuacji. Jego wypoczęty zespół powinien imponować przygotowaniem do środowego meczu, a kluczowa oprócz postawy liderów może okazać się rola zmienników, bez których wkładu Spójnia nie była wstanie odnieść ważnego zwycięstwa.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne / Patryk Neumann (SportoweFakty.pl)