Na początek walka o Puchar Polski
Piłkarze wodni Arkonii Szczecin w sobotę rozpoczną nowy sezon. Przed zespołem z Grodu Gryfa spotkanie w Pucharze Polski. Szczecinianie są rozstawieni i swoją walkę rozpoczną w półfinale ze zwycięzcą meczu WTS Bytom - Waterpolo Poznań. - Tak naprawdę nie ma dla nas znaczenia, z którym rywalem przyjdzie nam rywalizować w basenie. Z ciekawością obejrzę mecz obu ekip, bo to nasi pierwsi przeciwnicy w lidze - powiedział dla Gazety Wyborczej trener Robert Sekuła. W ciemno można obstawić parę finałową, czyli Arkonia i ŁSTW Łódź. Oba zespoły od paru lat walczą o trofea. Ostatnie puchary i medale zdobywał jednak team z Miasta Włókniarzy.
W poprzednim sezonie ekipa ze stolicy województwa zachodniopomorskiego była bliska przełamania dominacji łodzian, ale na finiszu rozgrywek nie dała rady. Porażka w decydującym dwumeczu na wyjeździe (w Szczecinie dwa zwycięstwa, ale mniejsza różnica bramkowa). A w Pucharze Polski granym we Floating Arena przegrali 11:14. - Nie mamy kompleksu Łodzi, bo wygraliśmy z nimi dwukrotnie w lidze . Chcemy zdobyć tytuł i po trzech latach przywieźć go do Szczecina - zapewnia szkoleniowiec Arkonii. Znakiem zapytania jest, jak poradzą sobie waterpoliści bez Wojciecha Leszka, który jak informowaliśmy na łamach portalu odszedł do niemieckiego DSV 98 Duisburg.
W poprzedni weekend podopieczni Sekuły trzykrotnie ulegli mistrzom Danii, SKK Slagelse 6:14, 8:15, 8:14. - Nie ma wątpliwości, że SKK Slagelse było od nas lepsze - przyznaje szkoleniowec - Sprawdziłem wszystkich chłopaków, których mam w składzie. Z 16 przed PP musiałem wybrać 13 najlepszych. Sprawdziłem nawet najmłodszych juniorów. Byli gorsi na tle przeciwnika, ale muszą się ogrywać właśnie w takich spotkaniach. 20 lat wynosi średnia wieku w kadrze szczecińskiego zespołu. Średnia wieku kadry to ledwie 20 lat. Grało w nim czterech 16-latków. - Największe problemy mieliśmy z atakiem pozycyjnym. Nie potrafimy go dobrze rozegrać i Duńczycy nas boleśnie kontrowali. Widoczny jest brak wspomnianego Leszka. - Brakuje nam Wojtka Leszka. Mamy jeszcze dwóch obrońców w składzie, ale trochę brakowało tego z podstawowego składu. Mecze półfinałowe zostaną rozegrane w sobotę o 20:30, a finał w niedzielę o 11:15.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/gazeta.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: Bengoro |
|