Pierwsze tegoroczne derby
Już dzisiaj w kołobrzeskiej hali Millenium dojdzie do bardzo ciekawego pojedynku w Polskiej Lidze Koszykówki. Kotwica Kołobrzeg podejmować będzie lokalnego rywala AZS Koszalin. Historia spotkań wyraźnie wskazuje faworyta tego meczu, gdyż Kotwica jeszcze nigdy w fazie zasadniczej, nie pokonała gości z Koszalina we własnej hali. - To odpowiedni czas, by zmienić niechlubną kartę w historii - mówi w rozmowie z Gazetą Wyborczą Tomasz Mrożek, trener Kotwicy. - Zapomnieliśmy już o porażce w Zgorzelcu, tak samo nie myślimy o statystykach z AZS. W ostatnim meczu kołobrzeżanie ulegli minimalnie na terenie wicemistrza kraju, co w kontekście walki z AZS nie jest wcale złym wynikiem. W tamtym meczu Kotwica zagrała bardzo skutecznie, zabrakło jednak dobrej obrony. Przez cały mecz grała głównie pierwsza piątka, jednak to również nie martwi szkoleniowca. - Tak ułożyły się wydarzenia na parkiecie, że nie dokonywałem wielkich roszad. Ten mecz, choć przegrany, nas podbudował - zapewnia.
Większe szanse na zwycięstwo daje się koszalinianom. W pierwszym swoim meczu wyraźnie pokonali mocną Polpharmę Starogard Gdański 87-68, a z doskonałej strony pokazał się J.J. Montgomery, który zdobył w meczu 37 punktów i wyraźnie przyczynił się do tego wyniku.
Mecze Kotwicy Kołobrzeg z AZS Koszalin zawsze przyciąganą na trybuny fanów obu ekip, nie inaczej będzie i tym razem. Również zawodnicy zdają sobie sprawę z wagi tego spotkania i oczekiwań kibiców. - Wiem, że dla tutejszej społeczności gra z Kotwicą i Czarnymi to ważne widowisko, dlatego też postaramy się nie zawieść kibiców - zapowiada trener AZS Tomasz Herkt.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne / szczecin.gazeta.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: WpV |