Już w najbliższą sobotę dnia 5 listopada o godzinie 17:30 zostanie rozegrane najciekawsze spotkanie siódmej kolejki pierwszej ligi koszykówki. Sokół Łańcut podejmie u siebie Spójnię Stargard Szczeciński. Spójnia jak dotąd nie przegrała jeszcze ani jednego spotkania. Sokół jest jak na razie liderem tabeli. Jednak biało-bordowi już pauzowali i jeżeli pokonają w sobotę Sokół to zostaną nadal bez porażki i w ligowej tabeli będą na drugim miejscu, a jeżeli wicelider - Start Gdynia, przegra swoje spotkanie to Spójnia powróci na fotel lidera.

Faworytem wydają się być gospodarze. Łańcucianie w ostatnich czterech spotkaniach gromili swoich rywali. Jednak ze Spójnią może im tak łatwo nie być. Przyjezdni są rewelacją rozgrywek. Ich trener - Aleksandrowicz, przygotuje dobą taktykę, aby zawalczyć z silnym Sokołem. Spójnia jeżeli ten mecz chce wygrać to musi się wznieść na wyżyny swoich umiejętności. I zagrać tak jak w drugiej kolejce z Rosą Radom a nawet i lepiej.

Przed rokiem obie drużyny także spotkali się na pierwszoligowym parkiecie w Łańcucie. Wtedy górą była Spójnia, która zwyciężyła 51-49. Ten mecz będzie rewanżem za zeszłoroczny sezon. Spójnia przegrywając u siebie z Sokołem dopiero w przedostatniej kolejce zapewniła sobie awans do fazy play-off, a gdyby z nimi wygrali u siebie zapewnili sobie awans już wcześniej.

Na pierwszym miejscu jest Sokół Łańcut za nim Start Gdynia obie drużyny przegrali po jednym meczu i wygrali piec spotkań. Za nimi jest Spójnia z kompletem pięciu zwycięstw. Niestety Stargardzianie mają napięty grafik, bo tydzień później jadą do Gdyni, aby zagrać ze Startem. Jeżeli Spójni uda się wygrać oba te spotkania to w tym sezonie na Spójnię może nie być mocnych.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/pzkosz.pl