Remisowo w Łobzie
Mecz w Łobzie był ostatnim wyjazdem Masovii w tym sezonie. Tamtejszy Światowid jest zespołem z dolnych rejonów tabeli co nie najlepiej świadczy o tym dziesięciotysięcznym mieście powiatowym. Masovia pojechała osłabiona kadrowo - a przecież Kozakowski, Młynarczyk, Siemaszko czy Domaradzki dotychczas stanowili o sile zespołu. Mimo to, zarówno kibice jak i zawodnicy liczyli na rehabilitację po fatalnym występie z Dąbrowią w Maszewie. Podobać mogło się zaangażowanie naszych zawodników. Dla Maszewiaków najważniejsza była 32 minuta, kiedy to Gerard Kisicki sprytnym strzałem z rzutu wolnego otworzył wynik spotkania. Po tym golu do szaleńczych ataków rzucili sie gospodarze jednak dobrze funkcjonujący blok defensywny w postaci tak doświadczonych zawodników jak Osesik czy Rola szybko studził napastników Światowida. Tak więc do przerwy 1:0. Po przewie zawodników przywitał rzęsisty deszcz - warto podkreślić postawę MasoFanów, którzy konturowali swój doping wspierając naszych zawodników. Podopieczni Marka Karmazyna coraz bardziej cofali się do obrony a gospodarze coraz częściej i śmielej atakowali, czego skutkiem była niefrasobliwie stracona bramka w 70 minucie strzelona przez Iwachniuka. Do końca spotkania Masovia miała jeszcze kilka sytuacji strzeleckich jednakże zabrakło szczęścia i precyzji. Tak więc 1:1 po dosyć wyrównanym meczu, w którym żadna ze stron nie miała znaczącej przewagi. Zwycięzcami tego meczu po raz kolejny byli wierni kibice MasoFans, którzy pokazali na czym polega KULTURALNY doping i pozostaje mieć nadzieję, że nasz Klub Kibica utrzyma wysoki poziom w przyszłym sezonie. źródło: www.masovia.net /Major relacjďż˝ dodaďż˝: tasia |
|