Porażka mimo dzielnej postawy
Dziś tj. 28.04.07 odbył się ważny mecz dla zespołu Iny i mniej ważny dla zespołu Iskierki. Jednak mecz obfitował w wiele sytuacji z obu stron, choć Iskierka stworzyła ich trochę więcej. Emocje były także pozasportowe, a wszystko dzięki sędziemu głównemu, który legitymuje się III-ligową licencją. Jego brak konsekwencji powalał na kolana. Szkoda w ogóle drążyć ten temat, gdyż ktoś mógłby mi zarzucić brak obiektywizmu. Skupię się jednak na meczu, a więc zaczęło sie od ataków gości, które po 5 minutach zaowocowały 1 bramką, przy której winnym może czuć sie bramkarz gospodarzy. Od tej pory mecz się wyrównał i "gotowało się" raz pod jedną raz pod drugą bramką.
Ina przed przerwą zdobyła jeszcze 2 gole. W międzyczasie kibice obejrzeli 2 sporne sytuacje w polu karnym gości, ale sędzia nawet nie zareagował. Tak oto 1 połowa zakończyła się wynikiem 2:1. Na początku 2 odsłony znów dekoncentracja zawodników z Ińska zakończyła się utratą bramki. Obraz gry się nie zmienił tworząc bardzo fajne widowisko. W końcówce zniechęceni swoją nieporadnością i pracą sędziego zawodnicy Iny dali sobie wbić 2 bramki. W tym momencie chciałbym pochwalić bramkarza gospodarzy, który kilkakrotnie uchronił swój zespół przed utratą gola. Mecz zakończył się wynikiem 4:2 na korzyść gości ze Śmierdnicy. Po zakończeniu spotkania nie obyło się bez nieprzyjemności w postaci wyzwisk i obelg pod kierunkiem sędziego, który niewiadomo dlaczego ukarał rezerwowego bramkarza Iny czerwoną kartką. relacjďż˝ dodaďż˝: furmi |
|